Do naruszenia przestrzeni powietrznej Grecji doszło tuż przed przyjęciem przez Grecję programu oszczędnościowego zaproponowanego jej przez wierzycieli, który zakłada m.in. zmniejszenie budżetu armii przez Ateny.
Tureckie samoloty wojskowe naruszyły grecką przestrzeń powietrzną w rejonie Morza Egejskiego oddzielającego Grecję kontynentalną od Krety. Jak dotąd nie jest jasne czy działania Turków były efektem błędów w nawigacji pilotów, czy też było to działanie świadome, mające na celu sprawdzenie szybkości reakcji greckich sił powietrznych.
W ostatnich latach relacje między Grecją a Turcją były poprawne, ale oba kraje wciąż dzieli m.in. sprawa Cypru (część wyspy - Cypr Północny - jest kontrolowana przez Turków).