Jak poinformował Instytut, na liście zgłoszonych dotychczas kandydatur jest 228 osób i 148 organizacji. Rozbieżność jest ogromna.
Jak zapewnił szef Instytutu Nobla, Olav Njolstad, listy z nazwiskami kandydatów do Nobla są objęte tajemnicą przez 50 lat. Chyba że zgłaszający daną kandydaturę sami decydują się o tym poinformować. Stąd właśnie wiadomo, że wśród kandydatów są m.in. papież Franciszek, Donald Trump i greccy wyspiarze, Angela Merkel, Edward Snowden, kongijski ginekolog Denis Mukwege, który zasłynął opioeką nad zgwałconymi kobietami, jazydka uprowadzona z wioski w Iraku i przetrzymywana przez islamistów trzy miesiące jako niewolnica seksualna, a także Afganka - szefowa kobiecego Związku Kolarskiego, nominowana do Nobla przez grupę włoskich posłów. Są na niej także Susan Sarandon, znakomita aktorka i działaczka UNICEF czy działacze na rzecz porozumienia pokojowego w Kolumbii..
Liczba tegorocznych zgłoszeń jest rekordowa. Znacznie przekroczyła ostatni rekord 278 kandydatur zgłoszonych w 2014 roku.
Jak tłumaczy Njolstad, powodem jest to, że żyjemy w świecie, w którym toczy się wiele konfliktów, ale też zdarzenia pozytywne, które stanowią dla innych inspirację.