Reklama

Kto zostanie nowym sekretarzem generalnym ONZ

ONZ czeka na nowego sekretarza generalnego. Najlepsza byłaby kobieta z Bułgarii, ale w grę wchodzą dwie kandydatki.

Aktualizacja: 14.09.2016 17:04 Publikacja: 13.09.2016 18:49

Kristalina Georgijewa miałaby szansę zostać sekretarzem generalnym ONZ. Ale na razie nie jest kandyd

Kristalina Georgijewa miałaby szansę zostać sekretarzem generalnym ONZ. Ale na razie nie jest kandydatką.

Foto: PAP/EPA

Bułgarski rząd zdecydował we wtorek, że nie zmieni swojej oficjalnej kandydatki w wyścigu o stanowisko sekretarza generalnego ONZ. Pozostanie nią Irina Bokowa, obecnie dyrektor generalna UNESCO, czyli agendy ONZ ds. kultury i nauki. Mimo że większe szanse miałaby Kristalina Georgijewa, obecnie wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej.

Sofia chce pokazać, że nie ulega naciskom mocarstw i podejmuje autonomiczną decyzję. Ale premier Bojko Borisow zostawił sobie jeszcze furtkę. I zapowiedział, że jeśli w kolejnym próbnym głosowaniu w Radzie Bezpieczeństwa ONZ 26 września Bokowa nie znajdzie się w czołówce, to rząd zastanowi się, co dalej robić.

Koreańczyk Ban Ki-Moon pozostanie sekretarzem generalnym ONZ do końca roku. W październiku Rada Bezpieczeństwa ma wybrać jego następcę.

Zanim to nastąpi, odbywają się nieoficjalne próbne głosowania, na podstawie których widać, jaką popularnością cieszą się poszczególni kandydaci.

Na razie cały czas na pierwszym miejscu jest Antonio Guterres, były premier Portugalii i były szef ONZ-owskiej agencji ds. uchodźców. Najlepiej wypada w przesłuchaniach, ale logika polityczna nakazuje, aby tym razem na czele ONZ stanął Europejczyk ze Wschodu: nasz region nigdy jeszcze nie piastował tego stanowiska. Jeszcze lepiej byłoby, gdyby pojawiła się Europejka ze Wschodu, bo również kobiety nigdy na tym stanowisku nie było. Dlatego wydawało się, że duże szanse ma Bułgarka Irina Bokowa, jedyna kobieta w gronie kandydatów ze Wschodu.

Reklama
Reklama

Jednak w przesłuchaniach wypada nieźle, ale nie wybitnie. Raz była na trzecim miejscu. Za każdym razem wyprzedza ją nie tylko Guterres, ale też przynajmniej dwóch kandydatów mężczyzn z regionu.

Stąd w kręgach politycznych pojawił się pomysł, aby Bokową zastąpiła Georgijewa. Była wcześniej dyrektorem w Banku Światowym i komisarzem UE ds. pomocy humanitarnej, obecnie jest wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej ds. budżetu. Na wszystkich stanowiskach, które piastowała, świetnie oceniana przez polityków i dyplomatów.

Ale przede wszystkim z dużymi szansami na poparcie przez wszystkich stałych członków Rady Bezpieczeństwa. To kluczowe, bo każdy z tego grona – Rosja, Chiny, USA, Wielka Brytania i Francja – ma prawo weta.

A Bokowej nie chcą ani Amerykanie, ani Brytyjczycy. Robiła karierę w dyplomacji komunistycznej Bułgarii, potem należała do partii postkomunistycznej i nie cieszy się zaufaniem na Zachodzie.

To dlatego za kulisami trwały próby przekonania bułgarskiego premiera do zmiany kandydatki na Georgijewą. Miała się tego podjąć jego europejska sojuszniczka Angela Merkel.

Według nieoficjalnych informacji ona też na ostatnim szczycie G20 miała sondować Władimira Putina, czy Rosja poparłaby inną Bułgarkę. W Brukseli bardzo szybko rozniosła się wieść, że zmiana jest nieunikniona, o czym nawet napisał na swoim koncie na Twitterze szef gabinetu przewodniczącego Komisji Europejskiej.

Reklama
Reklama

Jednak cała intryga zakończyła się niepowodzeniem, bo rosyjska dyplomacja oficjalnie zaczęła rozpowiadać, że to Niemcy chcą zmiany bułgarskiej kandydatki. Berlin natychmiast zaprzeczył, a Borisowowi nie pozostało nic innego niż zademonstrować odporność na naciski mocarstw.

Na razie, bo Georgijewa może w każdej chwili wrócić do gry, byle zrobiła to przed oficjalnym głosowaniem w październiku.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1388
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1387
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1386
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1385
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1384
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama