Jak informuje Reuters, do wybuchu doszło w momencie, gdy grupa członków sił bezpieczeństwa oczekiwało przed miejscowym bankiem na wypłatę wynagrodzenia.
Omar Zwak, rzecznik gubernatora prowincji, powiedział, że w ataku zginęło co najmniej 20 osób, a ponad 50 zostało rannych. Wśród ofiar są funkcjonariusze policji, wojska, ale i cywile oraz pracownicy oddziału New Bank Kabul.
Do odpowiedzialności za atak nie przyznało się jak dotąd żadne ugrupowanie, ale rebelianckie grupy, w tym talibowie i tzw. Państwo Islamskie już w przeszłości brały na cel banki, w których policjanci, żołnierze i pracownicy administracji państwowej trzymają swoje pieniądze.
W zeszłym miesiącu co najmniej trzy osoby zginęły w podobnym ataku na bank we wschodnim mieście Gardez.