Reklama

Nie ma prawnego obowiązku rejestracji czipów dla psów

W bazach zaginionych czworonogów nie zawsze są te, którym wszczepiono specjalny czip, gdyż nie ma prawnego obowiązku ich rejestrowania.

Publikacja: 24.01.2013 08:05

Czipowanie psów pozwala ustalić ich właścicieli, którzy np. nie sprzątają po psach, nie stosują się

Czipowanie psów pozwala ustalić ich właścicieli, którzy np. nie sprzątają po psach, nie stosują się do nakazów i zakazów

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Odnalezienie właściciela zaginionego czworonoga to problem i dotyczy on także tych zwierząt, którym wszczepiono specjalny czip. Nie wszystkie są bowiem zarejestrowane w specjalnych bazach i nie można zidentyfikować ich właściciela. A prawo nie wymaga rejestrowania zwierząt z wszczepionym czipem.

Z problemem tego rodzaju zetknął się jeden z czytelników „Rz". Przybłąkała się do niego suczka z czipem. Po jego zeskanowaniu okazało się, że jego numer nie widnieje w żadnej z istniejących baz.

Tak się składa, że ani weterynarz, ani właściciel zaczipowanego psa nie ma obowiązku jego zarejestrowania. Przepisy w ogóle nie ingerują zbytnio w tę kwestię. Ustawa o ochronie zwierząt nakazuje jedynie gminom określenie każdego roku programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt. Może on obejmować znakowanie zwierząt na jej terenie. Nie oznacza to jednak, że samorząd ma możliwość wprowadzenia takiego wymagania. Zresztą nawet ustawowe narzucenie obowiązku tego rodzaju byłoby kontrowersyjne. Warto jednak pomyśleć nad możliwością skutecznego odnalezienia właściciela psa czy kota, gdy zwierzę ma już pod skórą takie mikrourządzenie.

Brak takich rozwiązań dostrzegają organizacje pomagające zwierzętom.

– Jest to duży problem, gdyż nie ma jednej ogólnopolskiej bazy zwierząt, którym wszczepiono czip – mówi Piotr Jaworski z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Dodaje, że takich baz jest dużo i to też utrudnia poszukiwanie właścicieli znalezionych czworonogów.

Reklama
Reklama

Ustawowe uregulowanie tej kwestii może jednak powodować spore trudności w praktyce.

Bartosz Mackiewicz z Safe-Animal, międzynarodowego zbioru danych o zaczipowanych zwierzętach, zaznacza, że w Unii Europejskiej nie ma państwa, które nakazywałoby czipowanie i rejestrowanie psów czy kotów. Jego zdaniem uregulowanie tej kwestii spowodowałoby wiele komplikacji.

– Powstałby dylemat, czy rejestrować ma weterynarz czy właściciel oraz co zrobić z już istniejącymi rejestrami zwierząt – przewiduje. – Tak naprawdę sytuację może zmienić tylko edukacja obywateli. Muszą wiedzieć, że jeżeli zaczipowali swojego pupila, to powinni też go sami zarejestrować – uważa Bartosz Mackiewicz.

Odnalezienie właściciela zaginionego czworonoga to problem i dotyczy on także tych zwierząt, którym wszczepiono specjalny czip. Nie wszystkie są bowiem zarejestrowane w specjalnych bazach i nie można zidentyfikować ich właściciela. A prawo nie wymaga rejestrowania zwierząt z wszczepionym czipem.

Z problemem tego rodzaju zetknął się jeden z czytelników „Rz". Przybłąkała się do niego suczka z czipem. Po jego zeskanowaniu okazało się, że jego numer nie widnieje w żadnej z istniejących baz.

Reklama
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Dobra osobiste
Wypadek na A1. Sąd zdecydował ws. pozwów rodziny Sebastiana M.
Prawo pracy
Prawnik ostrzega: nadchodzi rewolucja w traktowaniu samozatrudnionych
Podatki
Skarbówka ostrzega uczniów i studentów przed takim „dorabianiem"
Sądy i trybunały
Wyrok TSUE to nie jest opcja atomowa, ale chaos w sądach i tak spotęguje
Reklama
Reklama