Aktualizacja: 11.12.2019 16:37 Publikacja: 11.12.2019 16:14
Foto: AdobeStock
Abia Uchenna Alexandro i Eboh Kenneth Chinedu są nigeryjskimi tenisistami stołowymi. Mężczyźni błagają władze w Sarajewie, aby odesłano ich do ??kraju po tym, jak zostali niesłusznie deportowani do Bośni i Hercegowiny przez chorwacką policję, która pomyliła ich z migrantami.
W rozmowie z „Guardianem” mężczyźni powiedzieli, że są ofiarami niesprawiedliwości oraz, że jedynym powodem, dla którego zostali przymusowo zabrani do Bośni, jest to, że są czarnoskórzy. - Znamy prawdę i mamy na to dowody - powiedział Chinedu, rozmawiając z gazetą przez telefon z ośrodka imigracyjnego we wschodnim Sarajewie. Uchenna i Chinedu są studentami Federalnego Uniwersytetu Technologicznego Owerri w Nigerii. Przybyli do Chorwacji 12 listopada na międzyuczelniane mistrzostwa świata w tenisie stołowym, które odbyły się w tym roku w chorwackiej Puli.
Po opuszczeniu Puli para udała się do stolicy Chorwacji, Zagrzebia, i 18 listopada miała lecieć do Lagos. - W noc przed naszym wyjazdem, 17-go, wymeldowaliśmy się z hostelu i wybraliśmy się na spacer po Zagrzebiu - opowiadał Chinedu. - Nagle zatrzymała nas policja, która poprosiła nas o dokumenty tożsamości. Próbowaliśmy wyjaśnić, że nasze paszporty są w hostelu oraz, że mamy wizy, ale nie zwracali uwagi na to, co mówiliśmy - dodał.
Policja miała uznać mężczyzn za nielegalnych imigrantów. Studentów zabrano na granicę z Bośnią i Hercegowiną, gdzie władze chorwackie zgromadziły grupę osób, które nielegalnie chciały przekroczyć granicę. - Na granicy byli ludzie z Pakistanu. Zostali złapani przez Chorwatów podczas próby przekroczenia granicy. Policja ostatecznie kazała nam przejść przez las. Odmówiłem i błagałem ich jeszcze raz, by sprawdzili nasz status, ale nie chcieli słuchać. Kopnęli mnie w plecy i powiedzieli, że zastrzelą mnie, jeśli się poruszę - powiedział Nigeryjczyk. Uchenna i Chinedu zostali ostatecznie deportowani do Bośni i wylądowali w obozie w Velika Kladuša, gdzie tysiące migrantów żyją w ciasnych namiotach bez wody i ogrzewania, w niskich temperaturach.
Trudna sytuacja studentów została nagłośniona na całym świecie i wywołała spór między Chorwacją a Bośnią. W ostatni weekend para została przeniesiona do ośrodka imigracyjnego we wschodnim Sarajewie. - Ci ludzie są ofiarami nielegalnych działań po stronie chorwackiej - stwierdził Dragan Mektić, minister bezpieczeństwa Bośni i Hercegowiny. - Oczywiste jest, że chorwacka policja zabrała ich siłą - dodał.
Policja w Chorwacji zaprzeczyła wszelkim oskarżeniom i zakwestionowała zamiary tenisistów stołowych, sugerując, że kłamią. Ich zdaniem, inny Nigeryjczyk, który także brał udział w mistrzostwach, kilka dni wcześniej próbował nielegalnie przekroczyć granicę ze Słowenią. „Funkcjonariusze policji byli już świadkami przypadków osób, które podejmowały takie próby. Nawet nadużywając swojego udziału w zawodach sportowych w Chorwacji” - twierdzi chorwacka policja. - To nieprawda - powiedział Chinedu. - W Chorwacji byliśmy legalnie. Nasza wiza była ważna do 3 grudnia. Gdybyśmy chcieli ubiegać się o azyl, moglibyśmy o to poprosić, ponieważ mieliśmy wizy - podkreślił.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w Zagrzebiu poinformowało, że mężczyźni zostali zatrzymani przez policję 18 listopada, w dniu, w którym mieli wyjechać, a nie dzień wcześniej, jak twierdzili Nigeryjczycy. Policja nie wyjaśniła jednak, dlaczego studentów wysłano do Bośni, wiedząc, że przybyli samolotem do Zagrzebia oraz, że mieli ważną wizę do 3 grudnia.
Władze w Sarajewie pracują nad tą sprawą. Obecność Nigeryjczyków w Bośni, nawet jeśli została ona zainicjowana przez chorwacką policję, jest teoretycznie nielegalna, biorąc pod uwagę, że ich wiza była ważna tylko w Chorwacji. Co więcej, i ta już wygasła.
- Sprawą dwóch studentów z Nigerii zajmuje się ministerstwo bezpieczeństwa Bośni i Hercegowiny, ponieważ jest to wewnętrzny problem związany z nielegalnym wjazdem do Bośni i Hercegowiny - stwierdził doradca ministra spraw zagranicznych Bośni. - Przestrzegając procedur prawnych, studentów należy zabrać z powrotem do Chorwacji. Jest oczywiste, że mają wizy chorwackie, a w Bośni i Hercegowinie przebywają nielegalnie - zaznaczył.
Nigeryjczycy powiedzieli, że są gotowi wrócić do Chorwacji, ale tylko pod jednym warunkiem. - Jeśli zabiorą nas z powrotem do Chorwacji, chcemy mieć eskortę ONZ. Nie pojedziemy do Chorwacji bez przedstawiciela ONZ. Boimy się chorwackiej policji po tym, co nam zrobili - podkreślili. - Chcemy wrócić do Nigerii. Pomóżcie nam i natychmiast odeślijcie nas do domu - prosili.
Aura za oknem póki co nie przypomina typowo zimowej, choć już jutro może się to zmienić, przynajmniej w niektórych regionach. IMGW prognozuje bowiem opady śniegu oraz deszczu ze śniegiem. Mogą również wystąpić silne wiatry i zamiecie śnieżne.
– Dostarczamy Ukraińcom samochody terenowe tam, gdzie są potrzebne – mówi Mateusz "Exen" Wodziński, pomysłodawca i realizator zbiórki „Terenówki na front”, laureat tegorocznej Nagrody „Rzeczpospolitej” im. Jerzego Giedroycia.
Laudacja Wojciecha Konończuka, dyrektora Ośrodka Studiów Wschodnich, podczas XXIV gali Nagrody „Rzeczpospolitej” im. Jerzego Giedroycia dla Mateusza "Exena" Wodzińskiego, pomysłodawcy i realizatora zbiórki społecznej dla Ukrainy „Terenówki na front”.
Mateusz „Exen” Wodziński, pomysłodawca akcji „Terenówki na front”, został w 2024 r. laureatem nagrody przyznawanej przez „Rzeczpospolitą”. To już XXIV edycja nagrody.
Obecnie klienci mogą sprawdzić opony niczym smartfony, mając dostęp do wnikliwych testów opon, co pozwala im porównywać i analizować konkretne modele i ich parametry w różnych warunkach.
Meteorologiczna zima już się zaczęła, a kalendarzowa zbliża się wielkimi krokami. Na razie jednak towarzyszy nam raczej jesienna aura i nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie miało się to zmienić. Według najnowszej prognozy długoterminowej IMGW temperatury od grudnia do marca będą wyższe od wieloletniej normy.
Zielone Orły „Rzeczpospolitej” to nagroda dla tych, którzy chcą dbać o czyste środowisko i zieloną transformację na różnych poziomach – na poziomie gospodarczym, samorządowym, organizacji pozarządowych – mówił Michał Szułdrzyński, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”, podczas rozdania nagród dla najbardziej zasłużonych w obszarze ekologii osób, organizacji i firm.
Ważna informacja dla fanów serialowych emocji: jest już znany harmonogram oraz lista seriali wyświetlanych podczas BNP Paribas Warsaw SerialCon 2024. Rusza także sprzedaż karnetów i biletów na stronie festiwalu – warto nie zwlekać do ostatniej chwili, by nie przegapić najgorętszych premier i pokazów.
Twórcy popularnej aplikacji randkowej Tinder opublikowali swój doroczny raport „Year in Swipe”. Pokazuje on, czego oczekują od potencjalnych partnerów i partnerek użytkownicy i użytkowniczki aplikacji, a także jak zmienia się myślenie o budowaniu związków.
Naukowcy z Centrum Nauki Kopernik zastanawiają się, czy urządzenia mobilne mogą pomóc uczniom w przyswajaniu wiedzy. Okazuje się, że tak – na przykład z biologii czy fizyki. W jaki sposób? Wyjaśniamy w podcaście "Szkoła na nowo".
Do tej pory Narodowy Fundusz Zdrowia rozliczył się ze szpitalami dopiero za dwa kwartały tego roku. Znaczną część pieniędzy konsumują wydatki na pensje pracowników medycznych. Podwyżki zapewnił PiS, ale nie wskazał źródła finansowania.
Co najmniej 8 tys. osób straciło w sumie przeszło 46 mln zł – to bilans nadużyć grupy przestępczej, która trudniła się lichwą. Poszkodowanych może być znacznie więcej.
Po 1989 roku uczelnie dorabiały, jak mogły i gdzie mogły. Jako że realne środki na finansowanie nauki malały, tylko w latach 90. liczba studentów wzrosła 20-krotnie! Efekty bywały tragifarsowe. Mnie zaskoczyło, jak rezygnowano z prób formowania najważniejszego elementu: elementarnej przyzwoitości.
We wtorek 3 grudnia parlament Norwegii przyjął ustawę wydłużającą prawną granicę aborcji na życzenie z 12. do 18. tygodnia.
„Latający Potwór Spaghetti” o tym, jakim bezsensem są dla pisarza i reżysera wiara w Boga i religie, to najmocniejszy spektakl sezonu. Dla osób wychowanych w katolicyzmie bolesny, ale oczyszczający jak rachunek sumienia. Na pewno wyzwalająco śmieszny.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas