Rośnie nam pokolenie eurosierot

Po dwóch, trzech latach od wyjazdu Polacy podliczają koszty i podejmują decyzję: wracać albo zostać. Najwyższą cenę za rozłąkę płacą dzieci

Publikacja: 23.01.2008 03:20

W Domu Dziecka nr 2 w Białymstoku na mamę czeka dwójka kilkuletnich dzieci. Kobieta pojechała pracować na Wyspy. Umówiła się z ojcem dzieci, że po kilku miesiącach do niej dołączą. W listopadzie ojciec wsadził dzieci do samolotu do Londynu, ale mama nie odebrała ich z lotniska. Zajęły się nimi angielskie służby społeczne. Wróciły do kraju i trafiły do domu dziecka. – Trwa sądowa procedura ustalania, czy dzieci mogą wrócić do ojca. Są u nas jakby w depozycie – mówi Wojciech Kucerow, zastępca dyrektora domu dziecka.

Po wejściu Polski do UE do pracy za granicą wyjechało 2 mln osób. – Ponad połowa to osoby, które miały pracę, ale chciały poprawić swój byt. Poprawa sytuacji ekonomicznej w kraju, ostatni spadek kursu funta i pozostawione w kraju dzieci sprawiają, że pojawia się pytanie: co dalej? – mówi dr Paweł Kaczmarczyk z Ośrodka Badań nad Migracjami UW.

Nikt nie policzył, ile w kraju jest eurosierot, czyli dzieci emigrantów, które wychowują babcie i inni opiekunowie. Eksperci twierdzą, że skala nie może być duża, bo 70 proc. wyjeżdżających to ludzie między 18 – 34 rokiem życia.

Innego zdania są nauczyciele, szczególnie z regionów najbardziej dotkniętych wyjazdami. – Problem jest wyciszany, bo nigdzie nie zgłaszamy tych przypadków. Ale nie wiem, czy jest szkoła, w której nie ma takiego dziecka. W mojej to 10 proc. uczniów. Bywa, że opiekują się nimi osoby, z którymi nie łączy ich żadna więź – mówi Anna Łysy-Ganicz, dyrektorka podstawówki w Czarnej na Podkarpaciu.

Jolanta Bodziony z Gimnazjum nr 11 w Nowym Sączu też szacuje, że ok. 10 proc. nastolatków z jej szkoły wychowuje się bez rodziców. Zwraca uwagę, iż taka sytuacja nie jest jasna pod względem prawnym: – Na przykład nie wiadomo, do kogo się zwrócić, gdyby doszło do wypadku.

– O problemie trzeba głośno mówić, by rodzice uświadomili sobie, jak ważne są więzi z dzieckiem – uważają minister edukacji Katarzyna Hall i minister pracy Jolanta Fedak.

Obie panie minister objęły honorowy patronat nad cyklem tekstów „Rz”, w których pokażemy problemy dzieci polskich emigrantów.

Społeczeństwo
Sondaż: Rok rządów Donalda Tuska. Polakom żyje się lepiej, czy gorzej?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Syryjczyk w Polsce bez ochrony i w zawieszeniu? Urząd ds. Cudzoziemców bez wytycznych
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Burmistrz Głuchołaz: Odbudowa po powodzi odbywa się sprawnie