Reklama

Niepełnosprawni głosu nie mają

Niektóre firmy badające opinię publiczną dyskryminują osoby z widocznym kalectwem i kobiety w ciąży – ustaliła „Rz”. Przedstawiciel rządu będzie interweniował

Aktualizacja: 16.09.2008 12:13 Publikacja: 16.09.2008 06:38

Niepełnosprawni głosu nie mają

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

„Rz” dotarła do instrukcji TNS OBOP przeprowadzania badań grupowych. Wynika z niej, że nie mogą brać w nich udziału m.in. niepełnosprawni, osoby jąkające się lub z ubytkami w uzębieniu, kobiety w ciąży. Znaleźli się w grupie, której nie wolno zapraszać na badania sondażowe. Są w niej także np. nadużywający alkoholu.

Z naszych informacji wynika, że nie tylko OBOP może stosować w swoich badaniach dyskryminacyjne reguły. W innej dużej firmie badawczej nie wpuszczono ostatnio osoby poruszającej się o kulach z dwiema protezami.

Wielu ankieterom nie podobają się dyskryminacyjne regulacje. Ale nie protestują. – Zagrożono mi, że jak będę wpuszczał te osoby, to nie dostanę pieniędzy. To co miałem robić? – usłyszeliśmy od jednego z nich.

W tzw. badaniach focusowych bierze zazwyczaj udział od sześciu do dziesięciu osób. Prowadzący zaprasza do specjalnych pomieszczeń, w których odbywa się dyskusja na dany temat. Tak sonduje się np. wizerunek jakiejś firmy czy skuteczność reklam. Firmy badają w ten sposób, jak potencjalni klienci zareagują na ich nowy produkt. Udział w takich badaniach na ogół jest płatny.

Dlaczego nie bierze się pod uwagę opini niepełnosprawnych czy kobiet w ciąży? – Trudność takiego badania polega na tym, że w ciągu kilkudziesięciu minut należy pozwolić badanym skupić się na temacie dyskusji, w nienaturalnym dla nich pomieszczeniu i wśród obcych ludzi – mówi Anna Rostkowska z TNS OBOP.

Reklama
Reklama

– W związku z nienaturalnymi warunkami takich badań w niektórych sytuacjach firmy badawcze starają się nie dopuszczać, by w dyskusjach brały udział osoby budzące dodatkowe emocje, pozytywne czy negatywne, u innych respondentów.

Tej argumentacji sprzeciwia się Dariusz Chołost, menedżer z KB Pretendent, który przeprowadza podobne badania. – To ewidentna dyskryminacja – ocenia i dodaje, że w „focusach” organizowanych przez jego firmę niepełnosprawni biorą udział.

Firmy tłumaczą,że starają się nie dopuszczać do badań osób budzących dodatkowe emocje

– Mamy kasetę z badaniem przeprowadzonym ostatnio w Zielonej Górze z udziałem osoby, która przyjechała na wózku inwalidzkim. Nie zauważyłem żadnego specjalnego zainteresowania tą osobą ze strony innych – podkreśla. – Czy lustro weneckie i mikrofony używane w badaniach nie skupiają na sobie uwagi? Może zatem w ogóle nie róbmy „focusów” – ironizuje Chołost.

Dlaczego niektóre firmy widzą w tym problem? – Głównie ze względu na wygodę przeprowadzających badania, którzy np. nie chcą spisywać z taśmy wypowiedzi osób jąkających się – przyznaje pracownik prowadzący badania focusowe. – Czasami nie życzą sobie też tego klienci zamawiający badanie.Zabieramy im czas?

– Domyślam się, że firmom badawczym zajmujemy zbyt dużo czasu. Ale czy przez to nasze odpowiedzi są mniej reprezentatywne? – denerwuje się Paweł Pielecki z ogólnopolskiego stowarzyszenia osób jąkających się Ostoja. – Zestawienie osób jąkających się z ludźmi nadużywającymi alkoholu to skandal.

Reklama
Reklama

– Osoby niepełnosprawne już się przyzwyczaiły, że są dyskryminowane w wielu dziedzinach. Niestety, ciągle dowiadujemy się o kolejnych – komentuje Justyna Stańczuk ze Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji. Sprawa oburzyła posła Jana Filipa Libickiego (PiS), który sam porusza się na wózku inwalidzkim.

– Nie uważam się za niereprezentatywnego dla grupy posłów tylko dlatego, że jestem niepełnosprawny – mówi poseł. – Rozumiem, że gdybym jako szef PiS w Poznaniu zamówił sondaż, to dana firma chętnie by ze mną umowę podpisała, ale gdybym został zaproszony do udziału w badaniu, to wyproszono by mnie z sali?

– Jeśli takie praktyki mają miejsce, natychmiast będę interweniował – zapewnia „Rz” Jarosław Duda, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: j.strozyk@rp.pl

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Dwunarodowe pary i ich dzieci w Polsce. W czołówce zaskoczenie
Społeczeństwo
Ustawa łańcuchowa. Sejm podjął decyzję w sprawie prezydenckiego weta. Jak głosowali posłowie?
Społeczeństwo
Co przyciąga do Polski ukraińskich imigrantów? Wyniki badania
Społeczeństwo
Budżet Mazowsza na 2026 rok. Administracja pochłonie więcej niż zdrowie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama