Otwarcie kompleksu sportowego, który powstał w ramach programu "Moje boisko - Orlik 2012" przy Szkole Podstawowej nr 5 było jednym z najważniejszych wydarzeń ostatnich miesięcy w Kraśniku. Inwestycja, która pochłonęła ponad 2 mln zł, oficjalnie została oddana do użytku pod koniec kwietnia, czyli u progu kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego, choć budowa skończyła się w grudniu ubiegłego roku.
W uroczystości wzięło udział ok. 70 gości, m.in. prominentni działacze koalicji rządzącej: posłowie Wojciech Wilk i Joanna Mucha, wicewojewoda lubelska Henryka Strojnowska (wszyscy z PO), poseł Edward Wojtas i wojewoda lubelska Genowefa Tokarska (oboje z PSL). Koszt organizacji otwarcia Orlika wyniósł prawie 5 tys. zł. Na "obsługę gastronomiczną uczestników" uroczystości z kasy Urzędu Miasta w Kraśniku wydano ponad 4,5 tys. zł. 366 zł dołożyła szkoła, która zapewniła nagłośnienie imprezy.
Kraśnicki Orlik to m.in. nowoczesne boiska do piłki nożnej i koszykówki. Można tam też trenować piłkę ręczną, która jest w Kraśniku bardzo popularną dyscypliną sportu. Bardzo możliwe jednak, że plac do szczypiorniaka będzie wykorzystywany jedynie podczas lekcji wychowania fizycznego.
Działający w Kraśniku - z niemałymi sukcesami - dziewczęcy zespół KMKS Kraśnik (ma na koncie m.in. występy w pierwszej lidze i udział w finałach Mistrzostw Polski) nie ma bowiem pieniędzy na działalność. Władze miasta od kilku lat obcinają dotacje na funkcjonowanie zespołu (w latach 2006 – 2007 KMKS dostawał od miasta 20 tys. zł, w ubiegłym roku magistrat przyznał 8 tys. zł). W tym roku Urząd Miasta przekazał KMKS zaledwie 5 tys. zł dotacji.
- To za mało, by normalnie trenować, jeździć na obozy, uczestniczyć w rozgrywkach ligi okręgowej. Zrezygnowaliśmy - mówi "Rz" Adam Jackiewicz, trener KMKS. W czerwcu klub zawiesił działalność. Nie wiadomo, czy po wakacjach zostanie reaktywowany. Najbardziej utalentowane zawodniczki z Kraśnika już wybierają treningi w lubelskich zespołach lub rezygnują ze sportu. - Gdybyśmy dostali o 5 tys. zł więcej, przetrwalibyśmy kolejny sezon - mówi Jackiewicz.