Lekcja kultury w Komisji Kultury

„W d... pana mam” – tak poseł Andrzej Celiński miał powiedzieć do Jana Dziedziczaka z PiS. Miał też nazwać go faszystą

Publikacja: 23.09.2009 02:48

– To bardzo przykra sytuacja, gdy takie wypowiedzi słyszymy w Sejmie, a zwłaszcza gdy były minister kultury zachowuje się w ten sposób – mówi „Rz” Jan Dziedziczak.

Jak dowiedziała się „Rz”, nieparlamentarne słowa padły wczoraj na posiedzeniu Sejmowej Komisji Kultury. Celiński, obecnie poseł niezrzeszony, chciał, aby komisja wezwała rząd do przywrócenia porządku prawnego w Telewizji Polskiej. Zdenerwował się, gdy Dziedziczak wypomniał mu, że był ministrem kultury w rządzie Leszka Millera.

– Przy zupełnym braku agresji z mojej strony i chęci wskazywania winnych poseł Dziedziczak powiedział, że udział w rządzie Leszka Millera jest haniebny – mówi „Rz” Celiński. – To była wycieczka osobista. Jeśli ktoś posługuje się wobec mnie językiem insynuacji, musi się liczyć z tym, że dostanie pięścią między oczy.

Dziedziczak ripostuje: – Szanuję wspaniały dorobek opozycyjny pana Celińskiego sprzed 1989 r., ale firmowanie rządu Leszka Millera nie należy do pięknych kart w jego życiorysie. Dziwną sytuacją jest, że osoba, która apeluje o czystość w TVP, była ministrem kultury w czasie, gdy prezesem telewizji publicznej był Robert Kwiatkowski.

Szefowa Komisji Kultury Iwona Śledzińska-Katarasińska z

Platformy zapewnia, że nieparlamentarne wypowiedzi nie są standardem na posiedzeniach komisji.

– Reakcja posła Celińskiego była zdecydowanie nazbyt emocjonalna i rzeczywiście mało grzeczna, ale poseł Dziedziczak też niepotrzebnie prowokował – uważa Śledzińska-Katarasińska. – Widać samo słowo TVP sprawia, że emocje rosną.

Czy słowami Celińskiego zajmie się Komisja Etyki Poselskiej? – Urażony poseł musiałby do nas zgłosić sprawę – mówi jej szef Sławomir Rybicki (PO). – Czy to zrobi, to już kwestia jego wrażliwości.

Poseł PiS jeszcze nie zdecydował, czy poskarży się komisji. – Ale raczej nie – mówi.

– W tej kadencji Komisja Etyki ma wyjątkowo dużo pracy – zdradza Rybicki. Przyznaje, że w politycznych sporach posłom często puszczają nerwy. Przyłapać dała się nawet minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak, która powiedziała „sp...” do szefa resortu rolnictwa Marka Sawickiego.

Z kolei poseł PO Robert Węgrzyn podczas obrad komisji śledczej zaproponował posłance PiS Marzenie Wróbel pójście do klubu i taniec na rurce.

– To bardzo przykra sytuacja, gdy takie wypowiedzi słyszymy w Sejmie, a zwłaszcza gdy były minister kultury zachowuje się w ten sposób – mówi „Rz” Jan Dziedziczak.

Jak dowiedziała się „Rz”, nieparlamentarne słowa padły wczoraj na posiedzeniu Sejmowej Komisji Kultury. Celiński, obecnie poseł niezrzeszony, chciał, aby komisja wezwała rząd do przywrócenia porządku prawnego w Telewizji Polskiej. Zdenerwował się, gdy Dziedziczak wypomniał mu, że był ministrem kultury w rządzie Leszka Millera.

Społeczeństwo
Kielce: Poważna awaria magistrali wodociągowej. Gdzie brakuje wody?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Sondaż: Rok rządów Donalda Tuska. Polakom żyje się lepiej, czy gorzej?
Społeczeństwo
Syryjczyk w Polsce bez ochrony i w zawieszeniu? Urząd ds. Cudzoziemców bez wytycznych
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni