Joseph Nicolosi promuje nowatorską metodę leczenia homoseksualizmu, która jeszcze przed jego przyjazdem do Poznania stała się przyczyną awantury. Po proteście działaczy progejowskich z organizacji jego konferencji wycofał się Uniwersytet Medyczny w Poznaniu.
Organizatorka konferencji Bogna Białecka z Fundacji Edukacji Zdrowotnej i Psychoterapii mówiła też o pogróżkach wobec niej i prelegenta.
Nicolosi jednak do Poznania przyjechał. W czwartek spotkał się z dziennikarzami w jednym z pubów w centrum miasta. By wejść do środka, trzeba było dwukrotnie legitymować się ochroniarzom.
Dr Nicolosi mówił o tysiącach pacjentów, którzy do niego przychodzą bądź kontaktują się z nim telefonicznie.
– Zachowania homoseksualne przynoszą im chwilową ulgę, na dłuższą metę to jednak nie wystarcza – przekonywał psycholog. – Najczęstszym źródłem ich skłonności są stosunki rodzinne: nadmiernie kontrolująca matka i zdystansowany ojciec – tłumaczył. Zaznaczał, że do tzw. terapii reparatywnej dopuszcza jedynie te osoby, które mają głębokie wewnętrzne przeświadczenie o potrzebie zmiany. – Pragnienie to nie może być motywowane religią – dodawał.