Reklama

Kradli wiązanki z grobów. Policja szuka poszkodowanych

Dwóch złodziei ukradło 14 wiązanek z cmentarza w miejscowości Miąse na Mazowszu. Wpadli dzięki pomocy świadków, policja apeluje do poszkodowanych o zgłaszanie kradzieży

Publikacja: 02.11.2012 17:47

Kradli wiązanki z grobów. Policja szuka poszkodowanych

Foto: PAP/serwis codzienny, Marcin Bielecki Marcin Bielecki

Złodzieje przyjechali citroenem xantią pod cmentarz we wsi Miąse gm. Tłuszcz w dniu Wszystkich Świętych ok. godz. 3 nad ranem.

– Do przyczepki zaczęli układać wiązanki i wieńce ułożone przez rodziny zmarłych kilka- kilkanaście godzin wcześniej – opowiada jeden z policjantów. Kradzież zauważyła grupa nastolatków, która wracała z dyskoteki w pobliskiej miejscowości.

Młodzież zatrzymała auto przy cmentarnym murze, bo kilku chłopaków musiało pilnie pójść za potrzebą. – Złodzieje widząc, że towarzystwo jest pod wpływem alkoholu, sami przyznali się, że kradną właśnie wieńce. Nie spodziewali się, że młodzi ludzie powiadomią nasz o wszystkim - opowiada policjant. Nastolatkowie zadzwonili na komendę. Podali markę, kolor auta i numer rejestracyjny samochodu złodziei. Policjanci namierzyli cmentarne hieny w oddalonej o kilkanaście kilometrów Kobyłce. Zatrzymali citroena oraz dwóch jadących nim mężczyzn - 29-letniego Przemysława W. oraz 30-letniego Rafała Z. Obaj są mieszkańcami warszawskiej dzielnicy Praga Południe.

Mężczyźni zapewnili, że wszystkie wiązanki kupili na warszawskim bazarze przy ul. Bakalarskiej. – Dopiero chcieliśmy je sprzedać. Nie byliśmy jeszcze na żadnym cmentarzu – mówi mundurowym.

Policjanci na razie nie postawili żadnych zarzutów złodziejom, bo nie mają poszkodowanych. – Nie wiemy komu zostały skradzione wiązanki. Szukamy osób, które kupiły wiązanki i pozostawiły je na grobach, a które potem skradziono z cmentarza.

Reklama
Reklama

Poszkodowani mogą zgłaszać się na komisariat policji w Tłuszczu przy ul. Szkolna 6, tel.:29 7573007, lub pod 997.

Złodzieje przyjechali citroenem xantią pod cmentarz we wsi Miąse gm. Tłuszcz w dniu Wszystkich Świętych ok. godz. 3 nad ranem.

– Do przyczepki zaczęli układać wiązanki i wieńce ułożone przez rodziny zmarłych kilka- kilkanaście godzin wcześniej – opowiada jeden z policjantów. Kradzież zauważyła grupa nastolatków, która wracała z dyskoteki w pobliskiej miejscowości.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Klamka zapadła, w Warszawie rusza największa odbudowa historyczna w Europie
Społeczeństwo
Kocia wolność czy miejskie zagrożenie? Wypuszczanie kotów to problem dla zwierząt i przyrody
Społeczeństwo
„To może być zapowiedź radykalnej zmiany nastrojów”. Socjolog komentuje najnowszy sondaż
Społeczeństwo
Niechciani pasażerowie metra. W siedzeniach zalęgły się pluskwy?
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama