Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślnego spowodowania jego śmierci, wobec osób, na których ciążył obowiązek opieki.
Z ustaleń śledczych wynika, że dwójka rodzeństwa dziecka, 3,5- letni chłopczyk i jego młodsza o rok siostra, przebywali na terenie posesji, obok domu w miejscowości Koszelew. W pewnym momencie chłopczyk zaginął, poszukiwały go jego matka wraz z sąsiadką. Po 20 minutach 3-latek został znaleziony w przydomowym szambie, którego otwór przykryty był niezabezpieczoną blachą.
Pomimo podjętej na miejscu reanimacji i przewiezienia go karetką do szpitala chłopczyk zmarł. Prokurator zarządził sekcję zwłok dziecka. - Aktualnie postępowanie jest w toku, a jego przedmiotem jest zarówno ustalenie wszystkich okoliczności zdarzenia jak też zbadanie prawidłowości sprawowania opieki nad wszystkimi dziećmi przez ich opiekunów - informuje prokuratura.