Reklama

Nie dla Pałacu Niewierności

5,5 mln dolarów nie kusi władz stolicy. Nie godzą się na zmianę nazwy Pałacu Kultury i Nauki za żadne pieniądze.

Publikacja: 01.07.2014 02:00

Nie dla Pałacu Niewierności

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski KS Krzysztof Skłodowski

Propozycję zmiany nazwy budynku złożyła miastu wchodząca na nasz rynek kanadyjska firma, która prowadzi portal randkowy dla ludzi pozostających w związkach.

Zaproponowała, by stojący w sercu miasta Pałac Kultury i Nauki na dziesięć lat zmienił nazwę. Pojawiłoby się w niej słowo „niewierność" nawiązujące do charakteru portalu.

Kanadyjczycy chcieliby też mieć wyłączne prawo do umieszczania nazwy „Pałac Niewierności" oraz logo na wszelkich produktach i materiałach objętych prawem do nazewnictwa.

W zamian firma zaoferowała milion dolarów zaraz po podpisaniu umowy za pierwszy rok i po 500 tys. dolarów przez dziewięć kolejnych lat.

W tym tygodniu przedstawiciele portalu przyjadą do stolicy, by przekonywać do swojego pomysłu władze miasta.

Reklama
Reklama

– Odpowiedź będzie negatywna – zapewnia Bartosz Milczarczyk, rzecznik stołecznego ratusza. I tłumaczy, że nazwa „Pałac Kultury i Nauki" jest zastrzeżona, podobnie jak wizerunek obiektu.

Ratusz wspiera w tym opozycja. – Jeżeli Warszawa chciałaby zarabiać na nazewnictwie miejskim, to cena 5,5 mln dolarów wydaje się śmieszna – mówi Maciej Wąsik, szef PiS w Radzie Warszawy. Dodaje, że nie wszystko jest na sprzedaż. – Nie chciałbym mieszkać np. na ulicy Always ze skrzydełkami – tłumaczy.

A radny Twojego Ruchu Marcin Rzońca zauważa, że to zabawny pomysł, ale nie do wykonania. – Po pierwsze, randka lub romans nie musi się równać niewierności, a po drugie, zajęcia sportowe, edukacyjne czy nawet sesje rady miasta w Pałacu Niewierności to chyba za dużo dla polskiego obywatela i podatnika. Poza tym pani prezydent i tak źle by wydała te pieniądze – komentuje ze śmiechem.

Odmowę władz miasta chwali varsavianista Tomasz Markiewicz z Zespołu Opiekunów Kulturowego Dziedzictwa Warszawy ZOK.

– Pałac Kultury to obiekt historyczny, związany z dziejami miasta, wpisany do rejestru zabytków. Podobnie nie zmienia się nazwy takim historycznym budynkom jak Dom Partii czy Zamek Królewski – mówi.

Zauważa, że są to ikony stolicy i wyznaczniki jej pamięci.

Reklama
Reklama

– Zmiana nazwy zatarłaby tę pamięć i byłby to niebezpieczny precedens. Wolałbym, aby ta bogata firma zasponsorowała czyszczenie niemiłosiernie brudnej elewacji Pałacu w zamian za prawo do reklamy na budynku – tłumaczy.

Propozycję zmiany nazwy budynku złożyła miastu wchodząca na nasz rynek kanadyjska firma, która prowadzi portal randkowy dla ludzi pozostających w związkach.

Zaproponowała, by stojący w sercu miasta Pałac Kultury i Nauki na dziesięć lat zmienił nazwę. Pojawiłoby się w niej słowo „niewierność" nawiązujące do charakteru portalu.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Krzysztof Ruchniewicz: Nie domagam się zwrotu dóbr kultury Niemcom
Społeczeństwo
Młodzi bez łatwiejszego dostępu do psychologa. Andrzej Duda bał się podpaść rodzicom
Społeczeństwo
Śledztwo w sprawie imprezy w Janowie Podlaskim. „Nie doszło do nadużycia”
Społeczeństwo
Zakopane chce nowego podatku od turystów. Projekt trafił do Sejmu
Reklama
Reklama