Kobieta zdążyła przyjąć przysięgi małżeńskie od trzech par, zanim uczestnik jednej z tych uroczystości, wezwał policję. Ta potwierdziła, że urzędniczka jest pijana.
Do takiej sytuacji doszło w sobotę, ale dopiero dziś funkcjonariusze o niej informują. – Dostaliśmy zgłoszenie od jednej z osób, która była gościem ślubu, że urzędniczka USC może być pijana – mówi „Rzeczpospolitej" asp. Arkadiusz Ciozak, rzecznik policji w Rudzie Śląskiej.
Funkcjonariusze pojechali do urzędu z alkotestem, którym zbadano urzędniczkę. Badanie wykazało, że miała 2,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Kobieta powiedziała policjantom, że dzień wcześniej była na imprezie, na której spożywała alkohol. Po badaniu nie mogła już udzielać kolejnych ślubów.
Pozostałe przysięgi przyjmował kierownik USC, a z jego zastępczynią w poniedziałek urząd miasta rozwiązał umowę o pracę.