Reklama

Grecja: Setki tysięcy osób wyszły na ulice miast. Kraj stanął

Setki tysięcy Greków wyszły na ulice miast w Grecji, domagając się wyciągnięcia odpowiedzialności wobec winnych najtragiczniejszej katastrofie kolejowej w historii kraju w drugą rocznicę wypadku, w którym zginęło 57 osób.

Publikacja: 28.02.2025 12:36

Protest przed parlamentem w Atenach

Protest przed parlamentem w Atenach

Foto: REUTERS/Louiza Vrad

arb

Protestom towarzyszy strajk, który sparaliżował greckie lotniska, a także doprowadził do wstrzymania ruchu kolejowego oraz transportu morskiego.

28 lutego 2023 roku doszło do najtragiczniejszej katastrofy kolejowej w historii Grecji

28 lutego 2023 roku pociąg pasażerski, którym jechało wielu studentów wracających na uczelnię po weekendzie, zderzył się czołowo z pociągiem towarowym. Pociągiem pasażerskim jechało ok. 350 osób, 57 zginęło a ok. 80 zostało rannych. Przyczyną wypadku był błąd osób odpowiedzialnych za nadzorowanie ruchu – do wypadku przyczynił się jednak również zły stan infrastruktury kolejowej w Grecji, m.in. brak systemów informatycznych do zarządzania ruchem kolejowym.

Po wypadku do dymisji podał się minister infrastruktury Kostas Karamanlis, biorąc na siebie odpowiedzialność za błędy rządzących w zarządzaniu infrastrukturą kolejową.

Z raportu dotyczącego katastrofy, który opublikowano wczoraj wynika, że do wypadku doprowadziły m.in. systemowe zaniedbania, błąd ludzki, nieodpowiedni nadzór, chaotyczne procedury. Ponadto pożar pociągu, do którego doszło po zderzeniu, miała wywołać „nieokreślona substancja”, być może przewożona przez pociąg towarowy. Bezpośrednią przyczyną katastrofy był błąd niedoświadczonego zawiadowcy, który skierował pociągi na ten sam tor.

Reklama
Reklama

Jak dotąd nikt nie został skazany w związku z wypadkiem, co wywołuje oburzenie Greków.

Strajk generalny w Grecji w rocznicę katastrofy. Grecy uważają tragedię na kolei za jedną z najważniejszych spraw w kraju

W Atenach w czasie demonstracji doszło do zamieszek i starć protestujących z policją.  24-godzinny strajk generalny, jako formę hołdu ofiarom wypadku, ogłosili kolejarze, lekarze, prawnicy, nauczyciele, a także kontrolerzy ruchu lotniczego i pracownicy transportu morskiego.

Rząd Kyriakosa Mitsotakisa, który utrzymał władzę po wyborach, do których doszło już po tragedii z 2023 roku, jest krytykowany przez rodziny bliskich ofiar za to, że nie zdecydował się na stworzenie parlamentarnej komisji śledczej, która miałaby ustalić polityczną odpowiedzialność za tragedię.

Czytaj więcej

Grecja wybrała parlament i będzie musiała wybrać go raz jeszcze

- Rząd nie zrobił nic, by wymierzyć sprawiedliwość. To nie był wypadek, to było morderstwo – mówi 57-letni Christos Main, muzyk uczestniczący w proteście w Atenach, cytowany przez agencję Reutera. Imiona ofiar zostały wymalowane czerwonym sprayem na ulicy przed parlamentem. Protestujący studenci skandowali „Napisz do mnie, gdy dojedziesz” - wiele ofiar katastrofy otrzymało od swoich bliskich wiadomość o takiej treści jako ostatnią przed śmiercią.

Partie opozycyjne oskarżają rząd o próbę zatuszowania sprawy poprzez ukrywanie dowodów i domagają się dymisji gabinetu Kyriakosa Mitsotakisa

Reklama
Reklama

We wpisie na Facebooku premier Mitsotakis zapowiedział, że jego rząd zmodernizuję sieć kolejową i zwiększy bezpieczeństwo na kolei. „Tej nocy zobaczyliśmy najbrzydszą twarz kraju w narodowym lustrze. Śmiertelne w skutkach ludzkie błędy spotkały się z chronicznymi niedostatkami państwa” - napisał na Facebooku.

Partie opozycyjne oskarżają rząd o próbę zatuszowania sprawy poprzez ukrywanie dowodów i domagają się dymisji gabinetu Mitsotakisa. W przyszłym tygodniu w parlamencie odbędzie się debata nad tym, czy parlament powinien wszcząć własne postępowanie ws. katastrofy, niezależne od tego, które prowadzi wymiar sprawiedliwości.

W sondażu opublikowanym w tym tygodniu 82 proc. Greków określiło katastrofę kolejową z 2023 roku jako „jedną z najpoważniejszych”, albo najważniejszą sprawę w kraju. 66 proc. jest niezadowolonych z dotychczasowego przebiegu śledztwa w tej sprawie.


Społeczeństwo
Kłopoty z multikulturowością na antypodach
Społeczeństwo
Pobór wraca do Europy? Francja szykuje się na trudne czasy
Społeczeństwo
Ludwig A. Minelli nie żyje. Założyciel Dignitas miał 92 lata
Społeczeństwo
Lotnisko w Wilnie zamknięte. To kolejny taki przypadek nad Litwą
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Wspomnienie
Nie żyje sir Tom Stoppard, legenda brytyjskiej dramaturgii
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama