W marcu minionego roku policja zatrzymała aktywistów Ruchu Solidarności Klimatycznej, którzy demonstrowali w biurze Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie. Protest ten dotyczył "obywatelskiego nadzoru i sprawczości w wyznaczaniu celów spółek energetycznych". Działacze weszli do siedziby PiS i blokowali biuro, domagając się rozmowy z premierem Mateuszem Morawieckim. Jak poinformowali w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych "przykleili się i przykuli się kajdankami wewnątrz biura partii rządzącej".
Uczestnicy protestu domagali się między innymi utworzenia spółdzielni energetycznych w każdej gminie w Polsce oraz oddania nadzoru nad spółkami energetycznymi z udziałem Skarbu Państwa w ręce ludzi.
Niebawem rozpocznie się rozprawa działaczy. Grozi im rok więzienia.
Aktywistom klimatycznym grozi rok więzienia. Protestowali w siedzibie PiS
Ósemkę aktywistów już niebawem czeka rozprawa, w wyniku której mogą zostać skazani na rok więzienia pod wystawionym przez prokuraturę zarzutem naruszenia miru domowego. Posiedzenie odbędzie się 15 lutego o godzinie 9:00 w Sądzie Rejonowym przy ul. Marszałkowskiej 82 w Warszawie.