"Narodowy Marsz dla Palestyny" jest czwartym, który odbędzie się w stolicy Wielkiej Brytanii od czasu ataków Hamasu na Izrael. Brytyjscy ministrowie stwierdzili, że powinien on zostać odwołany, ponieważ zbiega się z Dniem Pamięci, który oznacza koniec pierwszej wojny światowej i upamiętnia poległych w działaniach wojennych.
Policja oświadczyła, że skieruje prawie 2000 funkcjonariuszy, obiecując rozprawić się z wszelkimi zamieszkami wywołanymi przez osoby zaangażowane w marsz lub kontrprotest grup prawicowych i weteranów.
-Wierzę, że jeśli grupy się spotkają, dojdzie do poważnych zakłóceń porządku - poinformowali przedstawiciele policji.
Czytaj więcej
W czwartek i piątek około 100 tysięcy cywilów, którzy pozostali na północy Strefy Gazy, przeniosło się na południe korytarzem humanitarnym utworzonym przez Siły Obronne Izraela (IDF). Izraelska armia otoczyła szpitale w mieście Gaza.
Zachodnie rządy, w tym brytyjski, oraz wielu obywateli wyraziło silne poparcie i sympatię dla Izraela w związku z atakami Hamasu. Jednak reakcja Izraela wywołała również gniew, a na cotygodniowych protestach w Londynie domagano się zawieszenia broni.