Fala upałów w USA, Chinach i Europie. 53 stopnie w USA, 52,2 stopnie w Chinach

W USA rekordowe upały notowane są na zachodzie i południu kraju, na północnym wschodzie gwałtowne opady deszczu stwarzają zagrożenie powodziowe, a środkowy zachód spowity jest dymem z płonących lasów.

Upały na półkuli północnej: 53 stopnie Celsjusza w Kalifornii, 52,2 w Chinach

Fala upałów nad zachodnią częścią USA doprowadziła do wzrostu w niedzielę temperatury w kalifornijskiej Dolinie Śmierci do 53 stopni Celsjusza. To jedna z najwyższych temperatur odnotowanych na Ziemi w ostatnich 90 latach. 

W Phoenix w Arizonie w poniedziałek termometry pokazywały 45,5 stopni Celsjusza. W mieście od 18 dni temperatury przekraczają 43 stopnie Celsjusza co nie zdarzyło się nigdy w historii pomiarów. Prognozy pogody wskazują, że rekord ten będzie "poprawiany" w kolejnych dniach - miasto czeka jeszcze co najmniej tydzień upałów.

Reuters zauważa, że upały w USA zbiegają się z ekstremalnie wysokimi temperaturami na całej półkuli północnej.

W miasteczku Sanbao, w północno-zachodnich Chinach, zarejestrowano temperaturę 52,2 stopni Celsjusza. Europa boryka się z pożarami, które wybuchły przed drugą falą upałów w ciągu dwóch tygodni, która doprowadziła do wzrostu temperatury do 48 stopni Celsjusza. Władze Włoch i Francji wydały ostrzeżenia przed zagrożeniem związanym z upałem.

Unijna agencja Copernicus Climate Change Service (C3S) informowała niedawno, że lata 2022 i 2021 były najgorętszymi w historii pomiarów temperatur w Europie. Wzrost temperatur jest efektem zmian klimatycznych wywołanych emisją gazów cieplarnianych, m.in. dwutlenku węgla, w wyniku spalania paliw kopalnych. Większe natężenie CO^₂ w atmosferze sprawia, że fale upałów stają się częstsze, ostrzejsze i groźniejsze.

Czytaj więcej:

Prawo pracy

Jak w upał zadbać o pracownika? Kiedy może on odmówić wykonania pracy?

Awaria klimatyzacji nie powoduje jedn...

Pro

USA wznawiają dialog o zmianach klimatycznych z Chinami

Ekstremalne zjawiska pogodowe zwracają uwagę na pilną potrzebę wznowienia dialogu ws. zmian klimatycznych między USA a Chinami - zauważa Reuters. Naukowcy alarmują, że cel jakim jest uniknięcie wzrostu średniej temperatury o więcej niż 1,5 stopnia Celsjusza w porównaniu z epoką przedindustrialną staje się nieosiągalny.

Wysłannik ds. klimatu USA John Kerry spotkał się w Pekinie ze swoim chińskim odpowiednikiem, Xie Zhenhuą, wzywając do wspólnych działań na rzecz zmniejszenia emisji metanu z elektrowni węglowych.

- W ciągu następnych trzech dni mamy nadzieję podjąć znaczące kroki, które wyślą sygnał światu o poważnych zamiarach Chin i USA w zakresie odpowiedzi na wspólne zagrożenie, wzywanie dla ludzkości, które stworzyła sama ludzkość - powiedział Kerry.