Na mocy reformy przeforsowanej przez parlament przez francuski rząd, wiek emerytalny we Francji ma zostać podniesiony z 62 do 64 lat. Większość Francuzów sprzeciwia się zmianom - od początku roku w kraju trwają gwałtowne protesty i regularne strajki pracowników różnych branż, którzy nie chcą pracować dłużej.
Robert wspina się na wieżowce bez zabezpieczenia i sprzętu do wspinaczki.
Czytaj więcej
Prezydent daje sobie 100 dni na odbudowę zaufania społecznego. Czy skończy jak Napoleon, który 10...
- Jestem tu, by pokazać wsparcie dla tych, którzy sprzeciwiają się reformie emerytalnej - powiedział 60-latek agencji Reutera przed wejściem na wysoki na 150 metrów wieżowiec w dzielnicy biznesowej Paryża.
- Jestem tu, by powiedzieć Emmanuelowi Macronowi, aby zszedł z powrotem na ziemię... wspinając się bez zabezpieczenia - dodał.