Reklama

Zmiana marki to rozwiązanie ostateczne

Jacek Sadowski, prezes firmy marketingowej Demo Effective Launching

Aktualizacja: 25.04.2016 22:24 Publikacja: 25.04.2016 19:57

Zmiana marki to rozwiązanie ostateczne

Foto: Archiwum prywatne

Rzeczpospolita: Nowy właściciel zmienia rozpoznawalną w Polsce nazwę stacji benzynowych Statoil na trudne do wymówienia Circle K. Jaki jest cel takiego rebrandingu?

Jacek Sadowski: Marka Statoil zostanie poświęcona dla wyższych celów. Jest rozpoznawalna na lokalnych rynkach, więc wchodzenie z nową to krok ryzykowny. Utrzymanie pozycji rynkowej zakotwiczonego już w świadomości klientów Statoilu będzie dużym wyzwaniem, ale właściciel uznał, że nie czas żałować róż, gdy buduje się potężną markę globalną. Rynek się globalizuje, Europa się otwiera, więc Kanadyjczycy zdecydowali się na wejście ze swoją marką na nowe rynki.

Czy jakaś wielka globalna marka zdecydowała się kiedyś na zmianę nazwy?

Trudno sobie wyobrazić, by któraś z naprawdę wielkich marek miała dokonać kompletnego rebrandingu. Przecież znaczek Coca-Cola to około 70 proc. wartości całej firmy. Gdyby go ściągnąć z butelek, to z dnia na dzień przestałyby się one sprzedawać. Rebranding to zawsze rozwiązanie ostateczne.

Jak dalece skuteczność rebrandingu zależy od rynku, na którym jest dokonywana?

Reklama
Reklama

Gdy Idea zmieniała się w Orange, firma mogła liczyć, że w przypadku nowych technologii światowość, dostęp do zachodnich technologii będzie ewidentnym plusem. To był więc bardzo udany rebranding. Natomiast są rynki, na których firmy jak ognia unikają zastępowania starych marek swoimi brandami globalnymi. Dobrym przykładem jest żywność, w przypadku której konsumenci mają dużo większe zaufanie do marek lokalnych. Dlatego koncern Coca-Cola skasował w Polsce swój brand światowy Bonaqua i postawił na Kroplę Beskidu, Nestlé zachowało markę Nałęczowianka, a Danone – Żywiec Zdrój.

A na ile dobrym rozwiązaniem jest rebranding w sytuacji kryzysowej?

Jeżeli marka niesie ze sobą olbrzymi pozytywny ładunek, to można próbować wyciągnąć ją nawet z najgorszego kryzysu. Jednak w przypadku słabszych marek często łatwiej zacząć od zera z nowym brandem. Taką rewolucję przeprowadzono np. w firmie konsultingowej Arthur Andersen po aferze z kreatywną księgowością, a w Polsce z mięsną firmą Constar, która po aferze z nieświeżymi wędlinami została wykupiona przez zagranicznego inwestora i zastąpiona nową marką. Ich produkty dziś sprzedają się dobrze, a konsumenci nawet nie wiedzą, że to ten sam zakład...

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Sejm zagłosował nad odrzuceniem weta prezydenta do ustawy łańcuchowej. Jak głosowali posłowie?
Społeczeństwo
Co przyciąga do Polski ukraińskich imigrantów? Wyniki badania
Społeczeństwo
Budżet Mazowsza na 2026 rok. Administracja pochłonie więcej niż zdrowie
Społeczeństwo
Zaborów nie widać. Usług publicznych też nie. I zyskuje na tym Konfederacja
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama