Reklama
Rozwiń
Reklama

Wolontariusze z KIK nie trudnili się przemytem ludzi

Białostocka prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie pomocnictwa w nielegalnej imigracji wolontariuszy Klubu Inteligencji Katolickiej na Podlasiu.

Publikacja: 06.09.2022 14:03

Granica Polski z Białorusią

Granica Polski z Białorusią

Foto: Marek Kozubal

Brak danych uzasadniających popełnienie przestępstwa na granicy - po półrocznym śledztwie Prokuratura Rejonowa w Białymstoku umorzyła śledztwo w głośnej sprawie, która dotyczyła wolontariuszy pomagający imigrantom z granicy polsko-białoruskiej. W połowie grudnia ubiegłego roku policjanci wkroczyli i przeszukiwali przez całą noc punkt pomocy humanitarnej prowadzony na Podlasiu przez Klub Inteligencji Katolickiej.  Funkcjonariusze skonfiskowali wszystkie komputery i telefony wykorzystywane do pracy oraz prywatne telefony wolontariuszy, inny sprzęt elektroniczny i całą dokumentację.  Jak ujawniła „Rzeczpospolita” powodem policyjnego nalotu miały być tzw. pinezki w telefonach współpracowników, których zatrzymano w samochodach niedaleko granicy. Śledztwo z zawiadomienia policji wszczęto z art. 264£3 kodeksu karnego - kto organizuje innym osobom przekraczanie wbrew przepisom granicy Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. - 30 czerwca postępowanie umorzono. Obecnie decyzja ta stała się prawomocna - informuje nas Karol Radziwonowicz, szef Prokuratury Rejonowej w Białymstoku.

Czytaj więcej

Uchodźcy mają trzy dni, żeby się wyspać

Śledztwo, głównie oparte o analizę nośników elektronicznych nie dało podstaw by stwierdzić, że wolontariusze mogli brać udział w przemycie ludzi. - W części odblokowanych urządzeń nie ujawniono danych mających znaczenie dowodowe w sprawie - mówi lakonicznie prok. Radziwonowicz. 

Czytaj więcej

Policja w punkcie pomocy Klubu Inteligencji Katolickiej. Zaczęło się od "pinezek"

Problemy wolontariuszy zaczęły się od rutynowej kontroli dwóch samochodów, które wieczorem z 15 na 16 grudnia ub.r. jechały drogą dojazdową do gminy niedaleko granicy. Był to fiat scudo i mitsubishi outlander, którymi podróżowały trzy osoby. Policjantów miały zainteresować tzw. pinezki w telefonach podróżujących. To lokalizatory, które wysyłają nielegalni imigranci np. przemytnikom wskazując punkt w jakim mają ich odebrać. Tyle tylko, że „pinezka” podawała adres, gdzie mieści się oficjalny punkt KIK.

Reklama
Reklama

Jak podkreślała wtedy KIK w komunikacie ich działanie na Podlasiu jest znane policji, a wolontariusze są solidnie wyszkoleni w tym, co wolno im robić, a czego nie.

Jakub Kiersnowski, prezes KIK w Warszawie w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” tłumaczył schemat działania organizacji, wspominając również o roli tzw. pinezek.

„W swoich mediach społecznościowych uchodźcy mogą znaleźć informacje, jak połączyć się z organizacjami humanitarnymi działającymi w Polsce. Podają nam koordynaty i podstawowe dane o sobie: ile jest osób, ile kobiet, mężczyzn, dzieci. To oczywiście nie zawsze się potwierdza na miejscu, ale generalnie wiemy, do kogo idziemy i gdzie powinni na nas czekać, a raczej – skąd nas wzywają. (...).

Koordynaty to właśnie tzw. pinezki.

Potrzebującym pomocy – jak tłumaczył Kiersnowski – dostają m.in. buty, jedzenie. Są przygotowywani do tego, by po przekazaniu Straży Granicznej, „mieli jak największe szanse na to, by wszczęta została wobec nich procedura wydaleńcza” podczas której składają wnioski o azyl”.

Białostockie prokuratury od ub.r. są zasypywane sprawami przeciwko przemytnikom ludzi z granicy. Tylko do jednej prokuratury w Białymstoku w 2021 r. wpłynęło 109 takich spraw, w tym roku - już 110. Dla porównania - w 2020 r. przed wielkim kryzysem na granicy polsko-białoruskiej - zaledwie 6.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
„Obietnice bez pokrycia”. Szefowie związków wystawili rządowi brutalną ocenę za 2025 rok
Społeczeństwo
Historyczny debiut „dziewiętnastki”. Tramwaje Warszawskie wracają na Rakowiecką
Społeczeństwo
Co czeka zagraniczne oddziały Instytutu Pileckiego
Społeczeństwo
Polacy nie mówią „nie” związkom homoseksualnym
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama