Do zdarzenia doszło nad ranem. Jak podaje polsatnews.pl, strzelanina nie była aktem terrorystycznym. Powodem był spór, do którego doszło pomiędzy 27-latkiem i towarzyszącą mu kobietą. W wyniku kłótni mężczyzna wyciągnąć z samochodu broń i zaczął strzelać do bawiących się na koncercie ludzi.

Uczestnicy koncertu wpadli w panikę, uciekając do lasu i na przebiegającą nieopodal autostradę. Teren, na którym odbywał się koncert, był słabo oświetlony.

Zginęły trzy osoby, w tym sprawca strzelaniny, który popełnił samobójstwo. Z informacji ratowników wynika, że 11 osób zostało rannych. Stan niektórych z nich jest krytyczny.

Burmistrz Nenzingu Florian Kasseroler powiedział dziennikarzom, że napastnik oddał od 30 do 40 strzałów.

Na razie nie wiadomo, czy sprawca strzelaniny miał pozwolenie na posiadanie broni oraz czy był wcześniej notowany przez policję. W sprawie wszczęto śledztwo.