Yle.fi przypomina przy okazji, że w World Giving Index - zestawieniu krajów pod względem życzliwości okazywanej przez ich mieszkańców nieznajomym - Finlandia awansowała ostatnio z 31 na 24 miejsce.

Mirandzie pomógł mieszkający w sąsiedztwie Juha-Matti Määttä, który podrzucił jej pieluchy pod drzwi. Kobieta nie mogła sama kupić pieluch, ponieważ nie miała z kim zostawić dziecka.

- Umieściłam post na Facebooku, żeby zobaczyć, czy uda się uzyskać jakąś pomoc - mówi Lindeman w rozmowie z yle.fi. - Byłam zaskoczona szybkością reakcji - przyznaje.

Määttä przyznaje, że do pomocy nieznajomej zachęciła go żona. - W dzieciństwie uczono mnie, że należy pomagać ludziom - dodaje.