Na plakacie zamieszczonym w dniu rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego na profilu Instagramowym firmy, znajdował się wyciągnięty środkowy palec z zawiniętą na nim czerwoną kokardą. Widoczny był także napis: "1 sierpnia dzień pamięci" oraz: "Chrzanić to, co było. Ważne to, co będzie!". Pod wpisem znalazły się negatywne komentarze na temat przedstawionych na nim treści, a wpis został usunięty.
W reakcja na negatywny odbiór kampanii firma przelała na konto Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej pół miliona zł na pomoc kombatantom. "Jest nam ogromnie przykro z powodu publikacji grafiki, która pojawiła się w dniu 1 sierpnia na profilu Instragramowym marki. Bardzo przepraszamy za ten błąd, który nie powinien się wydarzyć" - napisano w komunikacie.
W rozmowie z portalem Weszło.pl prezes Maspexu Krzysztof Pawiński przeprasza za prowadzoną kampanię. - Kiedy wczoraj zobaczyłem, co wrzucano na media społecznościowe tej jednej z naszych marek, to mnie zmroziło. Zobaczyłem 10 kwietnia, zobaczyłem 15 czerwca… Teraz 1 sierpnia. To nie mieści się w głowie. Widać, że ktoś się rozpędzał i nie zatrzymał na czas, a brak reakcji społecznej umocnił przekonanie, że jest OK - powiedział.
- Proszę mi wierzyć, że nikt normalny nie ściągałby na siebie tej całej burzy, gdybyśmy mieli do czynienia z ustawką. Nam jest po ludzku wstyd - dodał.
Dziś na profilu na Instagramie pojawił się komunikat: "Usuwamy profil Tigera z Instagramu, ponieważ nie widzimy możliwości dalszej kontynuacji komunikacji w dotychczasowym formacie". Pozostałe wpisy zostały usunięte.