Przez 40 lat fani Elvisa Presleta przychodzili nad jego grób w Graceland nie płacąc ani centa. W tym roku, w okrągłą rocznicę śmierci legendy rock and rolla, wstęp kosztował 29,75 dol. Po uiszczeniu tej opłaty wizytujący otrzymywali opaskę na nadgarstek, uprawniający do wstępu. Zapewniał on dostęp do nowego kompleksu rozrywkowego o wartości 45 mln dol., jednej z największych atrakcji turystycznych w Memphis.
Zajmująca się posiadłością Graceland organizacja Elvis Presley Enterprises oświadczyła, że przewiduje rekordowe tłumy i musiała zaktualizować środki bezpieczeństwa. - Aby wszyscy byli bezpieczni i aby zapewnić wszystkim przyjemne zwiedzanie, ściśle współpracowaliśmy z władzami lokalnymi, stanowymi i federalnymi ds. bezpieczeństwa, żeby ustalić nowe procedury, które są powszechnie stosowane do USA - głosi oświadczenie.