Udziały rynkowe Tigera, produkowanego przez Maspex Wadowice, wzrosły po aferze związanej z kontrowersyjnymi reklamami na Instagramie.

Według analizy Centrum Monitorowania Rynku, udziały w sprzedaży tych napojów energetycznych w tygodniu od 14 do 21 sierpnia wzrosły o 0,7 pkt. proc., w porównaniu z tygodniem poprzednim i wyniosły 19,8 procent.

CMR zebrał dane z próby ok. 400 sklepów niezależnych i z tzw. miękką franczyzą o powierzchni do 300 metrów kwadratowych. Jak powiedział Jakub Bierzyński, prezes domu mediowego OMD, dane z pozostałych 5,5 tys. sklepów sieciowych mają być dostępne w czwartek.

– Bojkoty w Polsce nie działają, jeśli chodzi o efekt sprzedażowy, jesteśmy mało wrażliwi społecznie – mówił „Rzeczpospolitej" dwa tygodnie temu Tomasz Bartnik, partner w agencji reklamowej One Eleven.

1 sierpnia na instagramowym profilu napoju "Tiger" zamieszczono grafikę ze środkowym palcem z zawiniętą na nim czerwoną kokardą. Widoczny był także napis: "1 sierpnia dzień pamięci" oraz: "Chrzanić to, co było. Ważne to, co będzie!". Po krytyce, jaka spadła na Tigera, Maspex rozwiązał umowę z odpowiedzialną za grafikę agencją reklamową J. Walter Thompson Group Poland, zlikwidował profile na Twitterze i Instagramie oraz wpłacił 500 tys. zł na konto  Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.