Organizacja Exit International, pomagająca osobom spoza Szwajcarii poddać się eutanazji w tym kraju poinformowała, że Goodall zmarł ok. 12:30 w Bazylei.
Uznany botanik i ekolog nie był śmiertelnie chory - chciał jednak zakończyć życie ze względu na dolegliwości jego podeszłego wieku.
- Bardzo żałuję, że dożyłem do tego wieku - mówił Goodall w rozmowie z jedną z telewizji przed kilkoma tygodniami, w dniu swoich urodzin.
- Nie jestem szczęśliwy. Chcę umrzeć. To nie jest smutne. Smutne jest wtedy, gdy ktoś chce ci to uniemożliwić - tłumaczył.
- Moim zdaniem osoba w starszym wieku, jak ja, powinna mieć pełne prawa obywatelskie, w tym prawo do eutanazji - dodał.