Aktualizacja: 08.10.2021 06:13 Publikacja: 07.10.2021 18:32
Hemina odnaleziono przy drodze wiodącej do granicy w nocy ze środy na czwartek
Foto: Fotorzepa, Zuzanna Dąbrowska
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej nie poprawia się. Każdej doby aktywiści organizacji pozarządowych spotykają głodnych, wyziębionych, wycieńczonych ludzi, także dzieci. To swoisty wyścig z czasem i ze Strażą Graniczną: o to, by ustalić tożsamość uchodźców, zawiadomić bliskich, pomóc w złożeniu wniosku o ochronę międzynarodową w Polsce.
– Zawieźcie mnie sami na policję, jeśli tak trzeba – prosił spotkany przez nas w lesie Hemin. Nie miał siły iść, kilka godzin leżał w liściach, czekając na pomoc, od kilku dni pił wodę z kałuży. Na drogę miał opakowanie suszonych daktyli. Jadł po trzy dziennie. Tamtej nocy właśnie się skończyły. Jego imię po kurdyjsku oznacza „pokój".
Eksperci dwóch think tanków przygotowali koncepcję powszechnej służby państwowej, której celem byłoby tworzenie...
Mimo że w niektórych dzielnicach liczba mieszkańców się zmniejsza, bilans dla całej Warszawy jest dodatni – wyni...
Śledztwo w sprawie śmierci Macieja Grzegorzewskiego, dyrektora NCBR ma wyjaśnić, czy ktoś przyczynił się do jego...
Warszawa odnotowała rekordową liczbę odwiedzających. W ubiegłym roku stolicę Polski gościło niemal 21 milionów o...
W starorzeczu Wisły odnaleziono zwłoki 48-letniego mężczyzny. Jak informuje Polsat News, to zaginiony przed kilk...
Stołeczny Zarząd Dróg Miejskich opublikował raport dotyczący bezpieczeństwa na warszawskich ulicach. Dokument ws...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas