Reklama

Bosak: Uchodźcy zaatakowali nożem. Urząd: To była harmonijka

Krzysztof Bosak zaalarmował na Twitterze, że uchodźcy z Czeczenii mieli zaatakować nożem dzieci w Białymstoku. Urząd do Spraw Cudzoziemców poinformował jednak, że była to jedynie sprzeczka słowna dzieci w wieku od 9 do 12 lat.

Aktualizacja: 05.09.2018 11:26 Publikacja: 05.09.2018 11:17

Bosak: Uchodźcy zaatakowali nożem. Urząd: To była harmonijka

Foto: tv.rp.pl

adm

"Obchodzimy blokadę medialną!" - napisał Krzysztof Bosak na Twitterze i poinformował, że w Białymstoku nieletni uchodźcy z Czeczenii mieli zaatakować polskie dzieci. „Nieletni uchodźcy czeczeńscy z Ośrodka dla Cudzoziemców w Białymstoku zaatakowali z nożem dziś po południu polskie dzieci przy Al. 1000-lecia Państwa Polskiego. Nikt nie ucierpiał. Trwa interwencja policji #StopImigracji” - napisał Bosak w medium społecznościowym.

Czytaj także: Krzysztof Bosak: PiS to nie prawica

 

 

Reklama
Reklama

Podobną informację podał na Twitterze także Robert Winnicki, który podkreślał w swoim wpisie, że „jeśli imigranci, azylanci, Czeczeńcy czy inni, popełniają przestępstwa, nie potrafią się dostosować do naszych norm i wchodzą w ostre konflikty z Polakami, powinni być karani i niezwłocznie wydalani poza nasze granice”. „Rząd wpuszcza i śpi” - podkreślił.

Wpis Krzysztofa Bosaka skomentował Urząd do Spraw Cudzoziemców. "Poniższe informacje są nieprawdziwe. Dzieci mieszkające w ośrodku nie zaatakowały nikogo nożem. Potwierdza to miejski monitoring oraz informacje policji. Doszło do sprzeczki słownej między 9, 10, 11 i 12-latkami z ośrodka i ich rówieśnikami ze szkoły" – czytamy w komentarzu napisanym przez urząd. Jak podała placówka, jeden z chłopców miał w dłoni harmonijkę ustną, która mogła zostać pomylona z nożem.

Choć Urząd do Spraw Cudzoziemców podkreślił, że informacje te są nieprawdziwe, Krzysztof Bosak zaznaczył, że wierzy świadkom a nie instytucji. „Przestańcie bronić Czeczenów, jeśli nie rozmawialiście z polskimi świadkami, a macie info tylko od Czeczenów i policji, która przyjechała po zdarzeniu” - napisał. 

Reklama
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Karambol na drodze ekspresowej S19. Zderzyło się kilkadziesiąt aut
Społeczeństwo
4 złote dziennie na jedzenie. Dieta więźniów pod lupą
Społeczeństwo
Dwunarodowe pary i ich dzieci w Polsce. W czołówce zaskoczenie
Społeczeństwo
Ustawa łańcuchowa. Sejm podjął decyzję w sprawie prezydenckiego weta. Jak głosowali posłowie?
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama