Chodzi o tzw. ustawę Magnitskiego. Prawnik amerykańskiej firmy Siergiej Magnitski zmarł w rosyjskim więzieniu. Kongres USA przyjął niedawno ustawę, która zakazuje wjazdu na terytorium Stanów Zjednoczonych Rosjan zamieszanych w sprawę jego śmierci. Niejako w odwecie Duma zakazała adopcji rosyjskich dzieci przez Amerykanów. Ale radykalni komuniści uznali, że to za mało.

- Zakaz przyjazdu na igrzyska będzie miał o wiele lepszy efekt polityczny - uważa sekretarz generalny Komitetu Centralnego PKR Maksim Surajkin. - I myślę, że nasz pomysł zyska poparcie wielu krajów, niezadowolonych z działań USA - dodaje.

Lider oddziału PKR w Krasnodarze, jeden z inicjatorów pomysłu Michaił Abramian jest przekonany, że potrzebna jest zdecydowana odpowiedź na "agresywną politykę USA robec Rosji". Planuje też organizację antyamerykańskich pikiet w samym Soczi.

Zakazowi wjazdu dla amerykańskich sportowców przweciwni są sportowcy rosyjscy. - Z takimi ideami wracamy do XX wieku. To absurd - mówiła mistrzyni świata w jeździe figurowej na łyżwach Maria Butyrska. Od koncepcji komunistów odcinają się też deputowani rządzącej Jednej Rosji.

Komuniści Rosji są radykalnym nurtem rosyjskiej lewicy, alternatywnym wobec komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej. Ugrupowanie to powstało w 2009 r. W wyborach lokalnych 2012 r. uzyskali 2-3,5 proc. głosów i zaledwie dwa miejsca w radzie miejskiej Karaczajewa.