Rudolf Mayer twierdzi, że jego klient kwalifikuje się raczej na oddział psychiatryczny a nie przed sąd.
Austriacka policja zakończyła zbieranie wstępnych materiałów dowodowych w sprawie Fritzla. Szef zespołu policji Dolnej Austrii Franz Polzer zdementował spekulacje mediów, że gwałciciel miał wspólnika. Ustalono, że Fritzl działał sam, dla swoich ofiar kupował żywność poza Amstetten, a do piwnicy schodził jedynie nocami.
"Potwór z Amstetten" uwięził swoją córkę w 1984 roku. Początkow, gdy jego ofiara przebywała w jednym małym pomieszczeniu, Friztlz gwałcił ją w obecności trójki jej dzieci. Ofiarę przykuwał do metalowego słupa, a do prowizorycznej ubikacji chodziła jedynie na krótkiej lince, przypominającej smycz.
Szwagierka Fritzla, przedstawiana jako Christine R., utrzymuje, że Friztl był już skazany za gwałt. - Gdy miałam 16 lat, zamknęli go za gwałt - opowiada austriackiej gazecie.
Christine R. twierdzi, że żona Fritzla nigdy nie podejrzewała męża o związek ze zniknięciem córki. Według niemieckiego "Der Spiegel", Elisabeth Fritzl miała zeznać, że jej matka Rosemarie nic nie wiedziała o dramacie.