Reklama

Pogrzeb prezydenta: skończyć z językiem nienawiści i pogardy

Apele o walkę z nienawiścią w życiu publicznym towarzyszyły pożegnaniu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

Aktualizacja: 20.01.2019 20:44 Publikacja: 20.01.2019 17:16

Prezydent Paweł Adamowicz spoczął w Bazylice Mariackiej

Prezydent Paweł Adamowicz spoczął w Bazylice Mariackiej

Foto: Reporter, Wojciech Stróżyk

45 tysięcy ludzi na ulicach stolicy Pomorza i kilkadziesiąt tysięcy w całej Polsce żegnało prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. W sobotniej mszy św. wzięli udział m.in. szef Rady Europejskiej Donald Tusk, prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki. Byli też liderzy partyjni, politycy, prawnicy, dziennikarze i ludzie kultury.

W trakcie pogrzebu homilię wygłosił abp Sławoj Leszek Głódź, prezydenta wspominali też jego najbliżsi. – Dzisiaj potrzebna jest nam cisza, ale cisza nie może oznaczać milczenia, bo milczenie jest bliskie obojętności. Paweł nigdy nie był obojętny, nie był oportunistą – mówiła Magdalena Adamowicz.

Przesłanie uroczystości, najdobitniej wyrażone przez ojca Ludwika Wiśniewskiego, było jedno: Trzeba skończyć z językiem nienawiści i pogardy. – Nie będziemy dłużej obojętni na panoszącą się truciznę nienawiści na ulicach, w mediach, w internecie, w szkołach, w parlamencie, a także w Kościele – podkreślał.

Wystąpienie o. Wiśniewskiego spotkało się z owacją na stojąco w bazylice Mariackiej, gdzie odbyły się uroczystości pogrzebowe.

Niemal w każdej witrynie sklepowej, każdej restauracji w Gdańsku można było zobaczyć zdjęcie prezydenta zamordowanego podczas finału WOŚP 13 stycznia.

Reklama
Reklama

Tusk o nieustającym dziedzictwie

Po pogrzebie prezydenta Gdańska uczestnicy spotkali się w Europejskim Centrum Solidarności. Zmarłego wspominał m.in. Donald Tusk. – Naprawdę wielkie dzieło przed nami wszystkimi. Tak byśmy byli warci Pawła życia i, niestety, jego śmierci – mówił szef Rady Europejskiej.

Tusk zdradził też, że niedawno rozmawiał z Adamowiczem o rocznicy wyborów 4 czerwca. – Paweł z pewną wyobraźnią wiedział, że ten dzień może odwrócić zło, które w Polsce się dzieje, jeśli wszyscy do tego podejdziemy z pełnym przekonaniem. Ja mu wtedy obiecałem pomoc i jestem przekonany, że znajdziemy wśród was ludzi gotowych także pomóc w tej pięknej idei, żeby z dobrych chwil naszej historii, z dobrych momentów, z dobrych dzieł i z dobrych dat zrobić takie nieustające dziedzictwo o Pawle – powiedział były premier. Nagranie przemówienia z jego udziałem w ECS opublikował na Facebooku jeden z jego uczestników.

W trakcie spotkania nie tylko wspominano zmarłego, ale też mówiono wiele o ogromnym znaczeniu 30. rocznicy wyborów 4 czerwca dla opozycji w podwójnym roku wyborczym. I o przygotowaniach do tej rocznicy, która odbędzie się tuż po wyborach do Parlamentu Europejskiego, a na starcie kampanii wyborczej do Sejmu.

Głos premiera

O pojednaniu i konieczności obniżenia temperatury sporu w życiu publicznym mówił w niedzielę Mateusz Morawiecki. – Zginął podczas wydarzenia, które miało łączyć w dzieleniu się dobrem. Niech to, co się stało, będzie momentem przełomu – powiedział premier.

Morawiecki po raz pierwszy w tak wyraźny sposób odniósł się do tragedii w Gdańsku. – Chciałbym poprosić, żebyśmy przeciwstawiali się wszelkiej agresji w internecie, w debacie publicznej, na ulicach, w języku mediów, w różnych miejscach. Nauczmy się wreszcie odpowiedzialności, większej odpowiedzialności za nasze słowa, nasze czyny i nasze gesty – dodał Morawiecki, który wziął udział w konferencji w związku ze 145. rocznicą urodzin Wincentego Witosa.

Współpracownicy premiera, z którymi rozmawialiśmy, podkreślają, że Morawiecki w ten sposób wyciąga do opozycji rękę, a jego przemówienie to apel do całej klasy politycznej.

Reklama
Reklama

„PiS zachował się jak trzeba"

W niedzielę wróciła też polityczna dyskusja o znaczeniu śmierci Pawła Adamowicza oraz jej przyczynach. Deklaracje są jednoznaczne: „Niestety totalna opozycja i część mediów wykorzystała to nieszczęście jako kampanię wyborczą do polit. ataków na Zjednoczoną Prawicę" – napisała na Twitterze Beata Mazurek. Rzeczniczka PiS zapowiedziała też, że jej partia będzie reagować na „supozycję, kłamstwa i insynuacje". Również prezes TVP Jacek Kurski zapowiedział w sobotę, że „autorzy oszczerstw spotkają się jednak w najbliższych dniach z należną reakcją".

W sobotę o reakcję na słowa ojca Wiśniewskiego dziennikarz TVN24 zapytał lidera Platformy Grzegorza Schetynę. – Jest pytanie tylko, czy ci, do których jest skierowane, potrafią wysłuchać tego i potrafią to zrozumieć. To wezwanie do tych, którzy spowodowali tę sytuację. Oni powinni to usłyszeć – powiedział lider Platformy, który później napisał na Twitterze, że Polskę trzeba wyprowadzić z pogardy i nienawiści, zbudować państwo wolne i tolerancyjne.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Co przyciąga do Polski ukraińskich imigrantów? Wyniki badania
Społeczeństwo
Budżet Mazowsza na 2026 rok. Administracja pochłonie więcej niż zdrowie
Społeczeństwo
Zaborów nie widać. Usług publicznych też nie. I zyskuje na tym Konfederacja
Społeczeństwo
Jak zgłosić rosyjski dron przez telefon?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama