Suni jedzenie od 20 lat znajduje na śmietnikach w stolicy Finlandii. - Jest podobnej jakości jak to, które można znaleźć na półkach w supermarketach. Termin przydatności do spożycia może być przekroczony, ale produkty te wciąż są jadalne - mówi.
Kobieta dodaje, że na śmietnikach znajduje też ubrania "wyprasowane i złożone". Kobieta podkreśla, że w jej freeganizmie chodzi o "etyczną konsumpcję".
Yle.fi zauważa, że przeciętny mieszkaniec kraju wyrzuca rocznie 24 kg żywności.
- Zawsze znajduje banany i chleb, gdy buszuję (w śmieciach) - mówi Suni.
Obecnie kobieta coraz rzadziej poszukuje żywności na śmietnikach - zamiast tego umawia się z lokalnymi sprzedawcami, którzy oddają jej żywność z przekroczoną datą przydatności do spożycia.