„Rz" od lat opisuje przypadki niszczenia firm przez urzędników (od marca we współpracy z programem „Państwo w państwie" telewizji Polsat). Przedsiębiorcy zgromadzeni w Sali Kongresowej wielokrotnie w gorzkich słowach opowiadali o tym, jak potraktowało ich państwo. - Nie zdawałem sobie sprawy ze skali tego zjawiska, nie sądziłem, że przedsiębiorców zniszczonych przez państwo jest aż tak wielu - mówi „Rz" Grzegorz Markowski, lider zespołu Perfect, który dla uczestników kongresu wykonał przebój „Niepokonani".
- Sukcesem państwa byłoby, gdyby ta sala była dziś pusta. Wypełniona świadczy o jego porażce - mówił Marcin Kołodziejczyk, jeden z organizatorów. W wyniku działań skarbówki stracił dobrze prosperującą firmę turystyczną. - Oczekujemy przeprosin, pewnej pokory i zadośćuczynienia, bo nam się to poludzku należy.
Uczestnicy Kongresu podkreślali, że nie chcą być towarzystwem, które tylko wylewa żale. Dlatego powołali ruch społeczny Niepokonani 2012, który za cel stawia sobie „przywrócenie uniwersalnych zasad sprawiedliwości w naszym kraju". Mają pomysł, jak to zrobić. Postulują m.in. przywrócenie zasady równości stron postępowania, by zapewnić obronie np. możliwość powoływania własnych biegłych. Chcą też wprowadzenia zasady domniemania niewinności wpostępowaniu skarbowym (dziś nie obowiązuje).
Uczestnicy zastrzegli, że nie chcą, by ich ruch przekształcił się w partię polityczną, bo nie to jest ich celem. - Jeśli chodzi o polityków, będziemy doceniać ich inicjatywy w postaci konkretnych projektów prawnych - podkreśla Kołodziejczyk.
Puste krzesła rządu
Na kongres przybyli tylko politycy opozycji. Pojawił się Janusz Wojciechowski, europoseł PiS, Marzena Wróbel z Solidarnej Polski, były wicepremier Roman Giertych i Paweł Poncyljusz z PJN. Najsilniej reprezentowany był Ruch Palikota z liderem na czele. - Postulaty niepokonanych są nam od zawsze bliskie - mówi „Rz" Andrzej Rozenek z RP.
#Jednak przedsiębiorcy, z którymi rozmawiała „Rz", nie ukrywali żalu do Janusza Palikota, że jako szef Komisji „przyjazne państwo" nie zrobił nic, by im pomóc. Jeszcze większy żal mają do Ryszarda Kalisza, szefa Sejmowej Komisji Sprawiedliwości. - Nie ma na sali rzecznika praw obywatelskich, nie ma Ryszarda Kalisza. Gdzie oni są? Ich psim obowiązkiem jest być tutaj - krzyczał Jerzy Jachnik ze Stowarzyszenia przeciw Bezprawiu. Kalisz nie odpowiedział na pytanie „Rz", dlaczego nie pojawił się na kongresie. Zapytaliśmy o to też polityków PO, którą popiera dziś o jedną piątą mniej przedsiębiorców niż w wyborach. - Premiera nie ma w kraju - poinformował nas rzecznik rządu Paweł Graś.