Rząd chce, aby od listopada prawo do zasiłku miały dzieci z rodzin, w których dochód na osobę nie przekracza 539 zł. Wzrosną też zasiłki (najniższy do 77 zł, kolejne do 106 i 115 zł). Po tych zmianach prawo do świadczeń uzyska, według rządu, dodatkowo 150 tys. dzieci. Dziś ma je 2,7 mln.

– To, co zaproponował rząd, oznacza jedno: coraz więcej dzieci będzie żyło w nędzy – twierdzi rzecznik „S" Marek Lewandowski. – Pensje, np. minimalna, rosną, a więc rodziny, które i tak mają niewiele, będą wypadały z tego systemu.

Związki chcą, by próg dochodów wynosił 734 zł, a zasiłki odpowiednio 109, 150 i 163 zł.