Reklama

Zbiórka pieniędzy dla rannej Afganki

Fundacja Wsparcia Amicus rozpoczęła zbiórkę pieniędzy na leczenie sześcioletniej Zary Niazi, Afganki rannej w strzelaninie

Aktualizacja: 23.10.2012 12:19 Publikacja: 23.10.2012 12:17

Zbiórka pieniędzy dla rannej Afganki

Foto: Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych

Do strzelaniny doszło pod koniec września w dystrykcie Andar. Dziewczynka wspólnie z ojcem szła ulicą, kiedy doszło do wymiany ognia pomiędzy afgańską policją, a rebeliantami. W wyniku zasadzki dziewczynka została ranna w prawe udo. Z pomocą amerykańskiego  śmigłowca, w stanie ciężkim, została przetransportowana do szpital polowego w bazie Ghazni, gdzie przeszła dwugodzinną operację. Dziecko przebywa obecnie w polskim szpitalu.

Oprócz złamania otwartego spowodowanego postrzałem, uszkodzony został nerw kulszowy, odpowiedzialny za dalszy wzrost kończyny i jej prawidłowy rozwój. Lekarze wojskowi uważają, że jeżeli Zarka nie zostanie poddana operacji w ciągu najbliższych kilkunastu tygodni, a następnie rehabilitowana, grozi jej kalectwo. Jak informuje płk. Bogusław Nowak, dowódca Grupy Zabezpieczenia Medycznego "żaden szpital w Afganistanie nie jest w stanie przeprowadzić operacji, jaka jest konieczna w przypadku dziewczynki."

Lekarze oszacowali koszt przeprowadzenia operacji Zarki na 35 tys. zł. Na przeprowadzenie tej operacji wstępnie wyrazili zgodę neurochirurdzy z 10 Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką SP ZOZ w Bydgoszczy.

- Jeżeli uda się zebrać pieniądze na operację, zostanie ona wraz z ojcem przetransportowana do Polski, czas leczenia i rehabilitacji dziewczynki to około trzech miesięcy - poinformował nas ppłk. Mirosław Ochyra, z Dowództwa Operacyjnego.

Zbiórka ruszyła w poprzednim tygodniu. Biorą w niej udział m.in. żołnierze z 6 Brygady Powietrznodesantowej z Krakowa. Jak informują przedstawiciele Fundacji udało się już zebrać ok. 11 tys. zł.

Reklama
Reklama

Pieniądze można wpłacać na konto : 33 1240 1037 1111 0010 4795 1326, SWIFT/BIC: PKOPPLPW, AMICUS Fundacja Wsparcia, z dopiskiem : darowizna na rzecz Zary Niazi.

Do strzelaniny doszło pod koniec września w dystrykcie Andar. Dziewczynka wspólnie z ojcem szła ulicą, kiedy doszło do wymiany ognia pomiędzy afgańską policją, a rebeliantami. W wyniku zasadzki dziewczynka została ranna w prawe udo. Z pomocą amerykańskiego  śmigłowca, w stanie ciężkim, została przetransportowana do szpital polowego w bazie Ghazni, gdzie przeszła dwugodzinną operację. Dziecko przebywa obecnie w polskim szpitalu.

Oprócz złamania otwartego spowodowanego postrzałem, uszkodzony został nerw kulszowy, odpowiedzialny za dalszy wzrost kończyny i jej prawidłowy rozwój. Lekarze wojskowi uważają, że jeżeli Zarka nie zostanie poddana operacji w ciągu najbliższych kilkunastu tygodni, a następnie rehabilitowana, grozi jej kalectwo. Jak informuje płk. Bogusław Nowak, dowódca Grupy Zabezpieczenia Medycznego "żaden szpital w Afganistanie nie jest w stanie przeprowadzić operacji, jaka jest konieczna w przypadku dziewczynki."

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Społeczeństwo
Państwo w państwie. Rodzina Mai z Mławy walczy z grecką administracją
Społeczeństwo
Projekt o zmianie czasu utknął w Sejmie, więc znów musimy przestawić zegarki
Społeczeństwo
Lawina wypadków i śmiertelne ofiary szaleńczej jazdy na hulajnogach
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Społeczeństwo
Obrona kraju to nie tylko wyzwanie dla państwa. Jak mogą mu pomóc firmy?
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama