Ikonowicz trafił za kraty pod koniec października. Do odsiedzenia ma 90 dni aresztu za udział w pobiciu właściciela domu podczas blokowania przezeń eksmisji. W 2000 roku Ikonowicz - działacz lewicowy, ówczesny poseł, współtwórca Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej - brał udział w blokowaniu eksmisji pary starszych ludzi w Warszawie. Został oskarżony przez prokuraturę o udział w pobiciu właściciela domu.
Osiem lat później sąd skazał go za to na sześć miesięcy ograniczenia wolności. W tym czasie Ikonowicz miał wykonywać prace społeczne. Na jego wniosek karę zamieniono na grzywnę; w związku z tym, że odmówił jej zapłacenia, karę zamieniono na 90 dni aresztu. Ikonowicz miał rozpocząć odbywanie kary 14 października, ale nie stawił się do więzienia, dlatego dwa tygodnie później zatrzymała go policja.
Pod koniec września Ikonowicz zwrócił się z prośbą o ułaskawienie do Bronisława Komorowskiego. Jednak sąd, którego opinii zasięga prezydent, wypowiedział się w tej sprawie na niekorzyść działacza. I to zakończyło postępowanie o ułaskawienie.
W zakładzie karnym Ikonowicz rozpoczął głodówkę. Przed aresztem w czterech namiotach razem z nim głoduje jego żona Agata Nosal-Ikonowicz oraz poseł Jacek Kwiatkowski z Twojego Ruchu.
Teraz przyjaciele Ikonowicza podjęli kolejne kroki by mógł opuścić on więzienne mury. Rozpoczęli zbiórkę pieniędzy na grzywnę. Trzeba wpłacić tylko 1,8 tys. złotych grzywny i może on wyjść na wolność. Do akcji zachęca m.in. posłanka Anna Grodzka, z Twojego Ruchu.