Na wyprawę, którą organizuje senator Alicja Chybicka, profesor hematologii dziecięcej, zapisują się na razie posłowie PO i PiS. Chęć wejścia na Kilimandżaro wyrazili już m.in. Iwona Guzowska (PO), Bożena Szydłowska (PO), Bolesław Piecha (PiS), Grzegorz Czelej (PiS) czy Wiesław Kiljan (PO).
– Jestem na liście, bo chciałbym pomóc dzieciakom, ale nie wiem, czy wyprawę uda mi się pogodzić ?z obowiązkami w Brukseli ?– mówi „Rz" Bolesław Piecha, świeżo upieczony europoseł.
Ma jeszcze czas, bo wyprawę zaplanowano na 21 stycznia 2015 r. Parlamentarzyści, prowadzeni przez himalaistę Tomasza Kobielskiego, do Polski mają wrócić 1 lutego. Wejście na górę o wysokości 5895 m zajmie im siedem dni – pięć dni wejście i dwa zejście.
– Każdy płaci za siebie około 10 tys. zł, bo tyle wynoszą koszty biletu, przewodników i utrzymania na miejscu – mówi prof. Alicja Chybicka, która na pomysł wyprawy wpadła w styczniu na Kilimandżaro, które zdobyła z pacjentami po przeszczepie. – Prócz tego złożą się na pomoc chorym dzieciom i będą do tego zachęcali Polaków, bo uruchomimy konto i serwis SMS, za pośrednictwem których będzie można dokonywać wpłat na Fundację Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową i Fundację Ewy Błaszczyk prowadzącą klinikę Budzik dla dzieci w śpiączce.
Posłowie i senatorowie na przygotowania mają ponad pół roku. – To dużo czasu, nawet dla osób w wieku dojrzałym – mówi himalaista Tomasz Kobielski.