Jeden z członków gangu, Aleksiej Galickij, który przyleciał do Budapesztu, zapewnił, że "Nocne Wilki" znalazły się na terenie Unii Europejskiej legalnie, nie łamiąc prawa - informuje portal LifeNews.ru. Miejscem ich zbiórki ma być Bratysława, skąd mają ruszyć przez Brno do Berlina.
Galickij zapewnił, że "Nocne Wilki" będą kontynuować rajd w celu uczczenia 70. rocznicy pokonania nazistów przez ZSRR "choćby nie wiem co".
Żadne inne źródło nie potwierdza obecności jednego z "Nocnych Wilków" na terenie Węgier.
Jaki pisze rosyjski portal. "Nocne Wilki" są zmuszone do ciągłych zmian swojej trasy, ze względu na "piętrzenie przeszkód" przez służby graniczne państw, które mieli przemierzyć motocykliści w drodze do stolicy Niemiec.
Oprócz Polski, również Litwa nie wpuściła Wilków na swój teren. Przedstawiciele klubu skarżyli się, że byli przetrzymywani na granicy aż dwie godziny, gdyż Litwini musieli wymyślić przyczyny nieprzepuszczenia ich przez granicę. Dodatkowo, Litwa ogłosiła, że nie wpuści na swój teren żadnego członka "Nocnych Wilków" aż do 10 maja - podaje LifeNews.ru.