Dwóch pięciolatków odnaleźli policjanci po godzinie poszukiwań. Dzieciom nic się nie stało.
Przedszkolaki podczas zabawy na placu zabaw uznai, że mogą pójść do domu. Brak dzieci opiekunowie zauważyli dopiero, gdy rodzice zaczęli odbierać pociechy.
Powiadomiono policję. W poszukiwania chłopców brali udział policjanci z Siemianowic, Bytomia i katowickiego oddziału prewencji.
- Po niespełna godzinie wracający ze szkolenia zastępca oficera dyżurnego naszej komendy zauważył dwóch poszukiwanych chłopców na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Michałkowickiej – mówi mł.asp. Tatiana Lukoszek, z siemianowickiej komendy.
Dzieci były całe i zdrowie. Przyznały, że opuściły przedszkolny plac zabaw, ponieważ się tam nudziły. Chłopców odebrali rodzice.