Reklama

Polacy wierzą w bezpieczne wakacje w Egipcie

Choć coraz więcej wskazuje, że to terroryści stali za katastrofą rosyjskiego samolotu w Egipcie. Polacy nie rezygnują z wycieczek do tego kraju.

Aktualizacja: 11.11.2015 15:23 Publikacja: 09.11.2015 20:11

Polacy wierzą w bezpieczne wakacje w Egipcie

Foto: AFP

– Egipt? W mocy pozostaje nasze ostrzeżenie – słyszymy w Biurze Prasowym Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Resort odradza podróże do tego kraju z wyłączeniem wyjazdów grupowych do miejscowości turystycznych położonych po stronie afrykańskiej nad Morzem Czerwonym (Hurghada, Al Dżuna, Safadża, Marsa Alam) oraz Szarm el-Szejk na półwyspie Synaj.

Biura podróży w tej chwili nie wysyłają turystów do miejsc, które MSZ uznaje za niebezpieczne. Na pozostałe wycieczki do Egiptu wciąż mają chętnych. Np. do Hurghady turyści polecą 12 listopada z Itaką z czterech lotnisk. Za ośmiodniowy pobyt płacą po 1,3 tys. zł. Itaka oferuje też wyjazdy last minute, m.in. do Marsa Alam czy Szarm el-Szejk. Wszystkie przecenione od 36 do 54 proc. W Sun & Fun siedmiodniową wycieczkę do Hurghady można kupić już za 1250 zł od osoby. Wycieczki do tego miasta organizuje również biuro TUI. – Obecnie latamy jedynie tam. TUI Poland od kilku miesięcy nie organizuje już wyjazdów do wschodniego Egiptu i na półwysep Synaj – podkreśla Artur Rezner, rzecznik firmy.

Dodaje, że obecnie na miejscu jest niewielka grupa turystów z tego biura. – Cały czas monitorujemy sytuację w tym kraju oraz sprawdzamy komunikaty MSZ, będziemy więc na bieżąco podejmować decyzje – zapewnia.

Mówi, że zainteresowanie wyjazdami do Egiptu nieznacznie spadło, ale chętni na wyjazdy są. – Nie mamy anulowanych wyjazdów do Hurghady. Po incydencie z rosyjskim samolotem władze zaostrzyły kontrole na tamtejszym lotnisku – zapewnia Rezner.

Czy Polacy się nie boją Egiptu? – Jest tam słońce, plaża. Można wypocząć od polskiej depresyjnej jesieni i mgieł. Myślę, że Egipcjanie zrobią wszystko, by zapewnić bezpieczeństwo turystom – mówi pani Anna z Łodzi, która pod koniec listopada leci do Hurghady.

Reklama
Reklama

W ofercie Itaki znaleźliśmy propozycję noworocznego wyjazdu do pięciogwiazdkowego hotelu w egipskiej Tabie. Wyjazdów do tego miasta MSZ nie poleca. W biurze podróży nie potrafiono nam powiedzieć, czy ta oferta zostanie wycofana.

Grzegorz Cieślak z Centrum Badań nad Terroryzmem w Collegium Civitas ostrzega przed wyjazdami do Egiptu. Mówi, że choć na razie nie udowodniono, że w rosyjskim samolocie, który rozbił się dziesięć dni temu, wybuchła bomba, to wszystko na to wskazuje. – Skoro terrorystom udało się podłożyć ładunek w strefie specjalnie chronionej, bo za taką uchodzą lotniska, to nie będą mieli problemów, by przeniknąć do ośrodków wypoczynkowych i zaatakować – twierdzi.

Jego zdaniem od dawna bezpieczeństwo tam jest tylko iluzoryczne. – Nikt z terrorystów z Państwa Islamskiego nie patrzy na to, że turystyka przynosi duże dochody gospodarce narodowej. Oni nie chcą układać się z Zachodem, wręcz przeciwnie, zależy im na zerwaniu tych kontaktów i ekspansji z narzuceniem prawa szarijatu – dodaje.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Ustawa łańcuchowa. Sejm podjął decyzję w sprawie prezydenckiego weta. Jak głosowali posłowie?
Społeczeństwo
Co przyciąga do Polski ukraińskich imigrantów? Wyniki badania
Społeczeństwo
Budżet Mazowsza na 2026 rok. Administracja pochłonie więcej niż zdrowie
Społeczeństwo
Zaborów nie widać. Usług publicznych też nie. I zyskuje na tym Konfederacja
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama