Naturyzm – tak, wypaczenia – nie...

Rozmowa z Grzegorzem Sieczkowskim, autorem książki „Skandale PRL-u"

Aktualizacja: 26.05.2016 20:10 Publikacja: 26.05.2016 19:12

Grzegorz Sieczkowski

Grzegorz Sieczkowski

Foto: archiwum prywatne

Rz: Decyzją sądu Kadyks pozostanie miastem bez nagości, ale Hiszpania i tak jest od dawna prawdziwym rajem dla naturystów. A kiedy nagość pojawiła się na polskich plażach?

Grzegorz Sieczkowski: Właściwie przed wojną, ale dopiero na przełomie lat 60. i 70. poznaliśmy prawdziwy naturyzm. Wpływ na to miała rewolucja obyczajowa, ale przede wszystkim masowe wyjazdy Polaków do Bułgarii, gdzie wielu enerdowców opalało się nago. Początkowo najpopularniejsze plaże dla nudystów były na Helu, w okolicy Dębek, a także nad Świdrem pod Warszawą.

Rzeczywiście centrum naturyzmu były Chałupy?

Legenda Chałup powstała po felietonie Janusza Głowackiego w jednym z popularnych tygodników, w którym pisarz opowiedział, że za opalanie się tam nago w połowie lat 70. musiał stanąć przed Kolegium ds. Wykroczeń w Pucku. Stało się to ogólnokrajową sensacją...

...a Zbigniew Wodecki śpiewał „Chałupy welcome to".

Paradoksalnie, gdy w 1985 r. powstał ten przebój, naturyści z Chałup już się wynosili. Zaczęli przeszkadzać mieszkańcom, paradując bez ubrań także poza plażą, np. do sklepu. Doszło do tzw. wojny naturystów z tekstylnymi. Do tego na plaże zaczęli ściągać podglądacze z lornetkami, co z kolei nie podobało się naturystom. Warto pamiętać, że w naszym ruchu naturystycznym były też wypaczenia. Pojawili się polscy swingersi, dochodziło do seksu grupowego itd. To były marginalne zjawiska, ale na poważnie z nimi walczono. Czyli naturyzm – tak, wypaczenia – nie...

Rz: Decyzją sądu Kadyks pozostanie miastem bez nagości, ale Hiszpania i tak jest od dawna prawdziwym rajem dla naturystów. A kiedy nagość pojawiła się na polskich plażach?

Grzegorz Sieczkowski: Właściwie przed wojną, ale dopiero na przełomie lat 60. i 70. poznaliśmy prawdziwy naturyzm. Wpływ na to miała rewolucja obyczajowa, ale przede wszystkim masowe wyjazdy Polaków do Bułgarii, gdzie wielu enerdowców opalało się nago. Początkowo najpopularniejsze plaże dla nudystów były na Helu, w okolicy Dębek, a także nad Świdrem pod Warszawą.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Jaka pogoda będzie w majówkę? IMGW: Najpierw słońce, później deszcz
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy nadal chcą Unii Europejskiej. Większość przeciw wprowadzeniu euro
Społeczeństwo
Warszawa wraca do zakazu sprzedaży alkoholu. Czy urząd miasta go przeforsuje?
Społeczeństwo
Polaków jest coraz mniej. GUS podał nowe dane
Społeczeństwo
Czy 20 lat członkostwa w Unii dało pozytywne skutki? Polacy są podzieleni
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO