Autor znaku Solidarności broni kobiet. Nie chce ich ścigania

Jerzy Janiszewski, autor znaku graficznego "Solidarność", pisanego słynną "solidarycą", nie chce ścigania kobiet, które posłużyły się nim podczas "czarnego protestu".

Aktualizacja: 14.10.2016 16:09 Publikacja: 14.10.2016 15:30

Autor znaku Solidarności broni kobiet. Nie chce ich ścigania

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Podczas "czarnego protestu', który miał miejsce w całej Polsce 3 października, uczestniczące w nim kobiety wykorzystały słynny plakat Tomasza Sarnowskiego "W samo południe", z sylwetką kowboja na tle słowa "Solidarność" - znaku graficznego, którego autorem jest Jerzy Janiszewski. Zamiast kowboja na niesionych przez protestujące transparentach widoczna była sylwetka kobiety w kowbojskim kapeluszu i w spódnicy.

Fakt ten zgłosiła do gdańskiej prokuratury Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność", zarzucając bezprawne wykorzystanie znaku. Prokuratura ma ustalić, kto odpowiada za organizację "czarnego protestu" w Gdańsku i te osoby pociągnąć do odpowiedzialności.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Społeczeństwo
Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz miał 41 lat
Społeczeństwo
Młodzi wcześniej testują z „promilami”
Społeczeństwo
Sondaż: Składka zdrowotna dla przedsiębiorców w dół? Znamy zdanie Polaków
Społeczeństwo
Nawet 27 stopni w majówkę. Ale w weekend pogoda się zmieni
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Społeczeństwo
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Kto ucieknie z kraju, gdy wybuchnie wojna
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne