Coraz więcej Chińczyków mieszka w Rosji

W ciągu najbliższych 30 lat może to być drugi co do wielkości naród Federacji Rosyjskiej.

Aktualizacja: 27.10.2016 20:34 Publikacja: 27.10.2016 18:47

Coraz więcej Chińczyków mieszka w Rosji

Foto: Pixabay

– Tam jest więcej bezrobotnych niż mieszkańców naszego kraju. Jeśli stosunki między naszymi krajami będą nadal tak solidne, to przewiduję, że do 2050 roku chińskich imigrantów będzie więcej niż tych z państw Azji Środkowej – uważa rosyjska demograf Żanna Zajonczkowskaja.

Według badań Rosyjskiej Akademii Nauk przyczyną nie będzie jednak zwiększony napływ Chińczyków, ale zmniejszanie się liczby przybyszów z Azji Środkowej po 2030 roku. „Większa część młodzieży tych państw już wyjechała do pracy lub nauki do sąsiednich krajów" – stwierdzają demografowie RAN.

Swoi i obcy

– Obecnie głównymi „donorami" Rosji są Tadżykistan i Uzbekistan, znaczna część emigrantów pochodzi z Ukrainy. By normalnie się rozwijać, Rosja będzie musiała pozyskiwać ludność z innych krajów, i poza Chinami nie ma tu alternatywy – powiedziała Zajonczkowskaja.

– Zasoby ludnościowe państw środkowoazjatyckich nie są niewyczerpane. (...) U nich przecież też zmniejsza się ilość urodzin. (...) Potem będziemy ich wspominać: to byli swoi. Tak jak teraz wspominamy Ukraińców – dodała.

Obecnie jednak znaczna liczba imigrantów wywołuje poważne napięcia społeczne w Rosji, szczególnie w dużych miastach. W północnej części Moskwy regularnie dochodzi do krwawych „ustawek" między imigrantami a nacjonalistycznymi bojówkarzami. Oficjalnie jednak władze przymykają oczy na masową i nielegalną imigrację zarobkową z Azji Środkowej. Jedynie od czasu do czasu w Moskwie urządzane są obławy w okolicach dworców kolejowych, na które przyjeżdżają pociągi z południa.

– Bardzo ważne jest, byśmy nie odstraszyli Uzbeków i Tadżyków. Dlatego, że w ramach Wspólnoty Niepodległych Państw praktycznie nie zostało już rezerwuarów taniej siły roboczej. Ludność naszego kraju w wieku produkcyjnym szybko się zmniejsza i jeśli te ubytki nie zostaną uzupełnione, to zahamowany zostanie wzrost PKB, a mnóstwo małych przedsiębiorstw zbankrutuje – wyjaśniła Zajonczkowskaja.

Miliard za rzeką

Po 30 latach przybyszów z postradzieckiej Azji mieliby zastąpić Chińczycy. Ale Rosja boi się ich, przede wszystkim z powodu ogromnej przewagi ludnościowej i tradycji konfliktów z Pekinem (ostatni miał miejsce w 1969 roku). W 1977 roku w ZSRR mieszkało około ćwierć miliona Chińczyków, obecnie oficjalnie w Rosji przebywa ich ponad 2 miliony. Ale niektórzy politycy – przede wszystkim z populistycznej partii Żyrinowskiego – alarmują, że Chińczyków jest znacznie więcej, a z powodu korupcji rosyjskich służb państwowych nikt nie panuje nad ich napływem.

Specjaliści służby migracyjnej sądzą, że już w ciągu 20 lat chińscy imigranci mogą zdominować rosyjski Daleki Wschód. Na terenie rosyjskiego Federalnego Okręgu Dalekowschodniego (mającego wielkość Indii) mieszka 6,3 mln ludzi – mniej niż w Serbii. Natomiast po południowej stronie granicznej rzeki Amur w trzech chińskich prowincjach mieszka ponad 100 milionów ludzi.

W zeszłym roku gwałtowne polemiki wywołała propozycja wynajęcia przez jedną z chińskich firm ok. 300 tys. hektarów ziemi na Dalekim Wschodzie. Rosyjski ambasador w Pekinie musiał uspokajać polityków w Moskwie, że „Chiny nie okazują najmniejszego powodu, by ich podejrzewać" o ekspansje na rosyjskie terytoria. Ale po obu stronach granicy pamiętają, że ją ostatecznie ustalono dopiero w połowie XIX wieku – na niekorzyść Chin.

– Tam jest więcej bezrobotnych niż mieszkańców naszego kraju. Jeśli stosunki między naszymi krajami będą nadal tak solidne, to przewiduję, że do 2050 roku chińskich imigrantów będzie więcej niż tych z państw Azji Środkowej – uważa rosyjska demograf Żanna Zajonczkowskaja.

Według badań Rosyjskiej Akademii Nauk przyczyną nie będzie jednak zwiększony napływ Chińczyków, ale zmniejszanie się liczby przybyszów z Azji Środkowej po 2030 roku. „Większa część młodzieży tych państw już wyjechała do pracy lub nauki do sąsiednich krajów" – stwierdzają demografowie RAN.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Makabryczne eksperymenty na dzieciach. Niemiecki lekarz uniknął kary, za to podkreślano jego zasługi dla badań nad gruźlicą
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Społeczeństwo
Masowe protesty na Wyspach Kanaryjskich. Mieszkańcy do turystów: "Szanujcie nasz dom"
Społeczeństwo
Nowy Jork. Przed sądem, gdzie trwa proces Trumpa, podpalił się mężczyzna
Społeczeństwo
Aleksander Dugin i faszyzm w rosyjskim szkolnictwie wyższym
Społeczeństwo
Dubaj pod wodą. "Spadło tyle deszczu, ile pada przez cały rok"