Reklama

Badaczka z USA: "Jingle Bells" ma rasistowskie korzenie

Profesor Boston University twierdzi, że utwór "Jingle Bells" ma rasistowskie korzenie, ponieważ po raz pierwszy były wykonany w sposób wyśmiewający Afroamerykanów, przez osoby ucharakteryzowane na czarno.

Aktualizacja: 17.12.2017 15:11 Publikacja: 17.12.2017 15:05

Badaczka z USA: "Jingle Bells" ma rasistowskie korzenie

Foto: adobestock

qm

"Dziedzictwo Jingle Bells jest jednym z tych, w których blackface i rasistowskie pochodzenie zostało subtelnie i systematycznie usunięte z historii" - napisała w naukowym periodyku Kyna Hamill, historyk teatru z bostońskiej uczelni. Oskarżenie to zszokowało fanów jednej z najsłynniejszych świątecznych piosenek.

Hamill rozpoczęła badania nad pochodzeniem utworu, by rozstrzygnąć odwieczny spór pomiędzy miejscowościami Medford z Massachusetts i Savannah w Georgii. Oba miasta twierdzą, że to w nich James Lord Pierpont skomponował "Jingle Bells".

W toku swoich badań Hamill odkryła afisz, wskazujący na to, że "Jingle Bells" po raz pierwszy wykonano pod tytułem "One Horse Open Sleigh" na przedstawieniu blackface, w którym biali tancerze i śpiewacy ucharakteryzowani są na Afroamerykanów w Ordway Hall w Bostonie w 1857 roku.

Jak czytamy w Wikipedii blackface to "styl teatralnego makijażu zapoczątkowany w Stanach Zjednoczonych pod koniec XIX wieku, odwołujący się do stereotypowych wyobrażeń obecnych w społeczeństwie amerykańskim dotyczących osób o czarnym kolorze skóry. Biali ludzie o twarzach mocno pomalowanych utwierdzali pewne stereotypy, przywołując w czasie przedstawień zachowania kojarzone z karykaturą zachowań ludzi czarnych". W takich okolicznościach właśnie po raz pierwszy miał być wykonany utwór "Jingle Bells".

Hamill dodała także, że ślady blackface w "Jingle Bells" można znaleźć w muzyce, słowach oraz "przechwałkach i nieokiełznanym zachowaniu męskiego ciała na scenie". "Początki utworu wynikały z potrzeb ekonomicznych wiecznie niespełnionego człowieka, rasistowskiej polityki sprzed wojny secesyjnej, klimatu miasta interteatralnego repertuaru komercyjnych wykonawców blackface, przemieszczających się między Bostonem a Nowym Jorkiem" - napisała naukowiec w swoim artykule.

Reklama
Reklama

"Chociaż One Horse Open Sleigh dla większości wykonawców i słuchaczy mogło stracić swą rasistowską przeszłość i zajęło miejsce w pozornie bezproblemowej romantyzacji normalnych białych Świąt, zwrócenie uwagi na okoliczności powstania utworu umożliwia refleksję na temat jego problematycznej roli w budowie podziału na czarnych i białych w Ameryce" - dodała.

Choć artykuł został opublikowany we wrześniu, dopiero teraz, przed Świętami, zaczął być szeroko komentowany. Na ogół bardzo negatywnie. - "Jingle Bells" jest rasistowskie, "White Christmas" jest rasistowskie, "Baby it’s Cold Outside" jest seksistowskie. Co do cholery wydarzyło się Ameryce w której dorastałem, gdzie ludzie nie budzili się każdego dnia, próbując znaleźć coś, za co mogliby się obrażać - spytał na Twitterze jeden z internautów.

- Co do diabła jest nie tak z liberalnymi profesorami? Oni nie mają nic lepszego do roboty oprócz siedzenia, wybierania fragmentu naszej historii i nazywania wszystkiego rasizmem - napisał inny.

Hamill odpowiedziała jednak, że wyniki jej badań zostały źle zinterpretowane. - W 1857 roku, kiedy "Jingle Bells" wykonano w stylu blackface, a mężczyźni wymalowywali swoje twarze na czarno, utwór był rasistowski. Nigdy nie powiedziałam, że teraz taki jest - stwierdziła w rozmowie z "The Herald".  Dodała, że nigdy nie mówiła także, iż piosenka nie powinna być obecnie śpiewana. - Nie napisałam tego artykułu, żeby ludzi zdenerwować. W żadnym momencie nigdy nie wysuwałam roszczeń co do tego, co ludzie powinni śpiewać na Boże Narodzenie, a czego nie powinni - powiedziała.

Społeczeństwo
Finlandia dopuszcza polowania na wilki. Czy inne kraje UE pójdą jej śladem?
Społeczeństwo
Strzelanina na plaży Bondi. Kim jest bohater, który mógł uratować nawet setki osób?
Społeczeństwo
Samolot pasażerski prawie zderzył się z maszyną wojskową USA. „To oburzające”
Społeczeństwo
Kibice rozczarowani wizytą Leo Messiego w Kalkucie. Wdarli się na boisko i zdemolowali stadion
Społeczeństwo
Ultrabogacze podbijają świat. I nadal się bogacą
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama