Komisja w mieście ministra

MON tworzy zaledwie jedną dodatkową wojskową komisję lekarską, chociaż kandydaci do wojska przyznają, że dostęp do nich jest utrudniony. Nowy punkt ma powstać w rodzinnym mieście ministra Mariusza Błaszczaka.

Publikacja: 17.02.2020 20:00

Komisja w mieście ministra

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Szef MON przygotowuje uregulowania prawne, których celem jest powołanie dodatkowej wojskowej komisji lekarskiej. Ma ona powstać w Legionowie – to rodzinne miasto ministra Mariusza Błaszczaka (tam się urodził). W mieście budowany jest też od niedawna nowy szpital wojskowy.

Nowa komisja obejmie żołnierzy z jednostek zlokalizowanych w północnym Mazowszu. „Utworzenie dodatkowej komisji w województwie mazowieckim wpłynie korzystnie nie tylko na funkcjonowanie orzecznictwa wojskowo-lekarskiego w tym województwie, ale także z uwagi na zakładaną właściwość miejscową tej komisji poprawi dostępność do WKL w województwie warmińsko-mazurskim, podlaskim i lubelskim" – podaje MON.

Z analizy dotychczasowego funkcjonowania wojskowych komisji lekarskich wynika, że liczba wydawanych przez nie orzeczeń wzrasta. Obecnie w całym kraju działa zaledwie 13 takich komisji (tyle że jedna tylko dla funkcjonariuszy SKW i SWW).

Jak podaje MON w uzasadnieniu do projektu rozporządzenia, w 2018 r. liczba orzeczeń wydawanych przez WKL wzrosła z 51 877 do 63 355, a w roku 2019 osiągnęła ponad 70 tys. „Zwiększenie liczby wydawanych orzeczeń spowodowało powstanie ograniczeń w dostępności do wojskowych komisji lekarskich głównie w grupie kandydatów do służby wojskowej" – przyznaje MON.

Powołanie dodatkowej komisji „wpłynie na skrócenie czasu prowadzenia poszczególnych postępowań w komisjach" – zapewnia MON.

Komisja w Legionowie powinna zacząć działać od 15 marca.

Przypomnimy, że 22 stycznia opisaliśmy w „Rz" system rekrutacji do służby wojskowej. Wąskim gardłem jest właśnie funkcjonowanie rejonowych wojskowych komisji lekarskich. Obsługują one nie tylko kandydatów do wojska, ale też wszystkich żołnierzy, w tym jadących na misje.

Komisje zwykle obejmują teren dwóch województw. I tak np. kandydat z Sanoka (Podkarpackie) musi pokonać 250 km, aby stawić się na komisję w Lublinie. Zwykle taka osoba w ciągu jednego dnia nie jest w stanie zaliczyć wszystkich lekarzy i wykonać badań. Nasi informatorzy wskazują, że trzeba na to poświęcić przeciętnie trzy–cztery dni.

Z powodu tego, że system naboru jest nieprzyjazny, w niektórych komisjach odpada wielu chętnych. W „Rzeczpospolitej" postulowaliśmy, aby zwiększyć liczbę komisji lekarskich albo wręcz przerzucić ich obowiązki na podmioty zewnętrzne. Resort obrony na razie nie sygnalizuje takiej potrzeby.

Służby
„Inkwizycyjna” komisja śledcza ds. Pegasusa – posłowie chcą ekstra uprawnień
Służby
Nocny pożar 11-piętrowego bloku w Rzeszowie. 250 osób ewakuowanych, nie żyje 14-latka
Służby
Eksplozja i pożar w laboratorium chemicznym w Gdyni
Służby
Po publikacji „Rzeczpospolitej” Karol Nawrocki zmienił zdanie w sprawie ochrony SOP
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Służby
Nastolatkowie zatrzymani. Mieli przygotowywać zamach terrorystyczny