Wniosek o odwołanie Noska złożył szef MON Tomasz Siemoniak, będzie teraz opiniowany przez Sejmową Komisję ds. Służb Specjalnych. Już miesiąc temu ruszyły starania by Nosek wyjechał do Stanów jako atacheé wojskowy tyle tylko, że Nosek nie jest żołnierzem, więc pomysł upadł.
Dymisja Noska, o której poinformował CIR to niewątpliwie efekt konfliktu jaki trwał między szefem SKW a gen. Waldemarem Skrzypczakiem, wiceministrem obrony.
- Ten brak sympatii jest znany - przyznaje poseł Stanisław Wziątek, szef sejmowej komisji.
Służba Kontrwywiadu Wojskowego była dobrze oceniana przez komisję jako ta, która osłania kontrwywiadowczo misję w Afganistanie. - Przedkładaliśmy taką opinię panu premierowi - mówi Wziątek. On sam jest zaskoczony informacjami "Rz" o awansie na ambasadora w USA.
Niewątpliwie przyspieszone odwołanie Noska ze stanowiska ma związek z aferą korupcyjną jednostki w Malborku. - Jednak Nosek jest mimo wszystko jest zbyt cenny by zasilić rezerwy kadrowe MON - dodaje informator "Rz".