Nasi rozmówcy zaznaczają, że jest to dopiero pierwszy krok do tego, aby wstąpić do nowego rodzaju wojsk. Kontrakty na służbę w WOT (na okres od dwóch do sześciu lat) będą podpisywane dopiero po nowelizacji ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP (jesienią ma trafić do Sejmu).
Z naszych informacji wynika, że organizacja brygady podkarpackiej będzie rozciągnięta w czasie. W pierwszej kolejności nabór zostanie zorganizowany do batalionu WOT, który ma mieć siedzibę w stolicy Podkarpacia (mogą do niego wstępować mieszkańcy Rzeszowa oraz powiatu łańcuckiego). W przyszłym roku ma zostać przeprowadzony nabór do kolejnych batalionów – te zostaną najprawdopodobniej zlokalizowane w Przemyślu, Sanoku, Nisku i Jarosławiu.
Dzisiaj trudno prognozować, jakim zainteresowaniem będzie się cieszyła służba w WOT. – Wszelkie dotychczasowe szacunki wskazują, że nie będzie problemu z naborem żołnierzy ochotników – zapewnia Bartłomiej Misiewicz.
W województwie podlaskim chęć wstąpienia do tej formacji zadeklarowało dotychczas ok. 450 ochotników. Do WKU docierają też informacje o tym, że do WOT chcą wstąpić całe organizacje paramilitarne, np. związki strzeleckie. Z informacji, które uzyskaliśmy w MON, wynika, że brygady WOT będą liczyły od 3900 do 4800 żołnierzy, 10 proc. stanu mają stanowić żołnierze zawodowi (głównie ma to być kadra dowódcza).
Samorządy chcą wojska
Na Lubelszczyźnie bataliony WOT zostaną zlokalizowane w Lublinie, Dęblinie, Białej Podlaskiej, Chełmie i Zamościu. Z kolei 1. Podlaska Brygada Wojsk Obrony Terytorialnej będzie miała swoje brygady w Białymstoku, Bielsku Podlaskim, Łomży, Suwałkach oraz w Siedlcach. To ostatnie miasto znajduje się na wschodzie Mazowsza, ale ma tam powstać batalion, który tymczasowo będzie podporządkowany dowództwu w Białymstoku. Docelowo będzie w działał w ramach mazowieckiej brygady. Urzędnicy MON, wyznaczając lokalizacje dla nowych jednostek, brali pod uwagę, czy w danym mieście jest infrastruktura wojskowa, czyli m.in. budynki koszarowe, miejsca do szkoleń.
Z tworzenia batalionów WOT zadowoleni są samorządowcy. – Zabiegaliśmy o zlokalizowanie w naszym mieście brygady, ale z batalionu też jesteśmy zadowoleni. Przemyśl jest miastem najbardziej wysuniętym na wschód i zawsze były tutaj obecne służby mundurowe. Dla nas to z jednej strony prestiż, z drugiej wzrost poczucia bezpieczeństwa mieszkańców. Ważne, że tym razem niczego nam się nie odbiera, ale czegoś przybywa – mówi Robert Choma, prezydent Przemyśla.