Kempa o policjantach z Wrocławia: Kariery z czasów rządów PO

Jeśli zdymisjonowani policjanci z Wrocławia robili kariery w dużym mieście, to musieli je robić za czasów PO - uważa szefowa KPRM Beata Kempa.

Aktualizacja: 24.05.2017 09:33 Publikacja: 24.05.2017 08:48

Beata Kempa

Beata Kempa

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Kempa odpowiedziała w ten sposób na zarzuty byłego ministra sprawiedliwości w rządzie PO-PSL Borysa Budki, który zwrócił uwagę, że zdymisjonowani komendant miejski policji we Wrocławiu, Dariusz Kokornaczyk i jego pierwszy zastępca, Jerzy Kokot, pochodzą z Sycowa na Dolnym Śląsku - rodzinnej miejscowości Beaty Kempy.

- Należy odpowiedzieć na pytanie, czy szefowa KPRM miała jakikolwiek wpływ na ich awans zawodowy - powiedział Budka.

Obydwaj policjanci zostali zwolnieni po materiale TVN24 o śmierci 25-letniego Stachowiaka na jednym z wrocławskich komisariatów. Wobec mężczyzny, skutego kajdankami, policjant wielokrotnie zastosował paralizator.

Beata Kempa słowa Budki uznała za "kłamstwa i insynuacje", a wspomnianych policjantów nie znała i nie miała z nimi styczności.

Dodała przy tym, że jeśli policjanci z Sycowa robili kariery w dużym mieście, "to musieli je robić za czasów Platformy Obywatelskiej". Na pytanie, czy wytoczy Borysowi Budce proces, odpowiedziała: - Trzeba by było wytoczyć.

Służby
Tusk zapowiada 13 miliardów złotych na program modernizacji służb
Służby
Służby i bez Pegasusa chętnie podsłuchują
Służby
Agenci CBA weszli do siedzib PKOl i PZKosz. Chodzi o faktury
Służby
Starlinki nie tylko dla Ukrainy. Obsługiwały także wybory w Polsce
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA